Parkowanie w miastach. Czy opłaty powinny wzrosnąć?

Ostatnia aktualizacja: 06.04.2017 18:59
Według danych Polskiego Alarmu Smogowego transport samochodowy odpowiada za 60 procent zanieczyszczenia powietrza w Warszawie i 30 procent w Krakowie. Czy proponowane przez Ministerstwo Rozwoju wyodrębnienie specjalnych stref płatnego parkowania zredukuje ruch samochodów w miastach powyżej 200 tysięcy mieszkańców?
Audio
  • Czy wzrost cen za parkowanie zmniejszy ruch samochodowy w centrach miast? (Czat Czwórki/Czwórka)
- W Warszawie mamy świetną komunikację miejską. Musimy zmienić nastawienie, że wszędzie trzeba przyjechać samochodem - mówiła Sabina Jasińska ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze
- W Warszawie mamy świetną komunikację miejską. Musimy zmienić nastawienie, że wszędzie trzeba przyjechać samochodem - mówiła Sabina Jasińska ze stowarzyszenia Miasto Jest NaszeFoto: non c/Shutterstock.com

- Strefy płatnego parkowania są potrzebne. Trzeba jednak postawić sobie pytanie, czy nie wyłączyć jakichś grup pojazdów z wjazdu do centrum. Istnieje jeszcze jeden podstawowy problem - za mało parkingów i sporo przestrzeni niewykorzystanych - mówił w "Czacie Czwórki" instruktor nauki jazdy Sławomir Moszczyński. - Absolutnie popieram konieczność zmian. Nie wszyscy muszą wjeżdżać do centrów, szczególnie, że duże miasta, jak Warszawa, mają dobrze rozwinięty transport miejski - przekonywał Adrian Furgalski, wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. Sytuację parkowania w stolicy opisywał też Mikołaj Pieńkoś, pełniący obowiązki naczelnika Wydziału Komunikacji Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie. - Warszawa nie ma narzędzi do kształtowania polityki parkingowej ani do rozpoczęcia procesu budowy garaży podziemnych - wyjaśniał.

Proponowane przez Ministerstwo Rozwoju zmiany zakładają, że samorządy będą mogły podnieść opłaty za pierwszą godzinę postoju w centrum do 9 zł, a także pobierać ją w dni wolne. Czy pomoże to uwolnić przestrzenie śródmiejskie dla ruchu pieszego i rowerowego oraz przełoży się na redukcję zanieczyszczenia powietrza? - Niska opłata za parkowanie działa ze szkodą dla samych kierowców. Wyższe ceny oznaczałyby większą liczbę wolnych miejsc - mówił Mikołaj Pieńkoś. Adrian Furgalski natomiast przekonywał, że ograniczenie ruchu samochodów w centrach miast wiąże się ze zmianą nastawienia samych kierowców. - W Polsce ciągle panuje boom na samochody i złom sprowadzane zza granicy. Może to powinno się skończyć. Może warto też uświadomić sobie, że nie zawsze i wszędzie trzeba samochodem jeździć - twierdził.   

Jak można zatem skutecznie wpłynąć na postawę polskich kierowców, aby nie korzystali z samochodów przy każdej okazji, gdy chcą się przemieścić? A może zamiast podwyżek cen za parkowanie warto postawić na jeszcze intensywniejszy rozwój sieci komunikacji miejskiej? O tym także rozmawiali zaproszeni eksperci w audycji. W "Czacie Czwórki" o swoich bolączkach związanych z parkowaniem mówili też mieszkańcy stolicy.

***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotr Firan

Materiał przygotowała: Weronika Puszkar

Goście: Sławomir Moszczyński (instruktor nauki jazdy), Adrian Furgalski (wiceprezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR), Mikołaj Pieńkoś (pełniący obowiązki naczelnika Wydziału Komunikacji Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie)  

Data emisji: 6.04.2017

Godzina emisji: 16.07

jsz/jp

Czytaj także

Przyjazne miasto? "Kusi zielenią i prostotą"

Ostatnia aktualizacja: 22.06.2016 16:20
- W dużych aglomeracjach, w których intensyfikuje się zabudowa biurowa, najważniejsze jest to, by przestrzeń biznesową pogodzić z tą prywatną - mówi Piotr Czaja z portalu Bryła.pl.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Warszawa da się lubić". Czy aby na pewno?

Ostatnia aktualizacja: 11.10.2016 18:34
Istnieje mnóstwo obiegowych stereotypów na temat Warszawy i jej mieszkańców - jeden z nich czyni ze stolicy enklawę dobrobytu. - Wyższe zarobki, niższe bezrobocie i lepsza jakość życia mogą powodować dysonanse - twierdzi profesor Marek Bryx ze Szkoły Głównej Handlowej.
rozwiń zwiń