Unikać fake newsów, nie wpadać w panikę. Jak dziś radzą sobie młodzi Ukraińcy?

Ostatnia aktualizacja: 24.02.2022 18:00
- Rozmawiałem z rodzicami, powiedzieli mi, że wyjechali z miasta. Ci, którzy zostali, schronili się w metrze i tam czekają na to, co będzie dalej - opowiada Vlad Bohaczenko, mieszkaniec Charkowa, który studiuje w Warszawie. - Sytuacja ciągle się zmienia, ale i ja, i moi rodzice wierzymy, że wszystko będzie dobrze.  
To niełatwe chwile, także dla Ukraińców mieszkających w Polsce, którzy bliskich mają w ojczyźnie
To niełatwe chwile, także dla Ukraińców mieszkających w Polsce, którzy bliskich mają w ojczyźnieFoto: Anna Koberska/Shutterstock.com

"Rodzice wyruszyli w drogę"

Dziś rano w wielu ukraińskich miastach zawyły syreny alarmowe i słychać było wybuchy. Ostatnia noc wiele zmieniła w sytuacji kraju. Już nie mówimy tylko o zajęciu dwóch samozwańczych republik: donieckiej i ługańskiej. Teraz wojska rosyjskie są w całej Ukrainie. - Mój współlokator, z którym mieszkam w Warszawie, jest teraz u siebie w domu, w zachodniej części Ukrainy. Zapewnił mnie, że jest w stanie przyjąć moich rodziców i się nimi zaopiekować - mówi gość Czwórki. - Nie wiem dokładnie, w którym miejscu są teraz mama i tata, ale wyjechali z całą rodziną: z kuzynką i z przyjaciółmi ojca z pracy. Niewykluczone też, że przyjadą do mnie, do Warszawy.

"Każdą wiadomość sprawdzam u źródła"

Media przez cały dzień informowały o tym, co dzieje się na ulicach ukraińskich miast. W relacjach byli pokazywani ludzie, którzy z walizkami opuszczają domy, oraz korki na trasach wyjazdowych z Kijowa. - Moja wiedza, co się tam dzieje, bazuje na tym, co słyszę od znajomych, z którymi cały czas pozostaję w kontakcie. Używam też aplikacji Telegram, ale jest w niej coraz więcej propagandy rosyjskiej - zaznacza rozmówca Piotra Firana. - Oczywiście władze Ukrainy też publikują tam informacje i mniej więcej co godzinę dostajemy aktualizowaną listę z kanałami, które rozpowszechniają fake newsy. Wszystko to filtruję i sprawdzam u źródła. Czytam też wiadomości na Facebooku, publikowane na oficjalnych stronach ministerstw i urzędów, które działają na Ukrainie.

Posłuchaj
06:58 CZWÓRKA Czat Czworki - ukraina 24.02.2022.mp3 O tym, co dzieje się na Ukrainie, opowiada Vlad Bohaczenko (Czat Czwórki/Czwórka)

"Przyjaciele wysyłają mi filmiki, nie dają się panice"

Jak przyznaje Vlad Bohachenko, rano w tych przekazach było dużo paniki. - Mój przyjaciel z Ukrainy czekał godzinę, żeby wypłacić pieniądze z bankomatu. Nie mógł podjąć całej kwoty i musiał to robić w dwóch transakcjach. Były też duże kolejki przed sklepami z żywnością - opowiada. - Ale kiedy ukraińskie media społecznościowe zaczęły działać, sytuacja zaczęła się uspokajać. Na duchu podnoszą mnie też znajomi, którzy wysyłają filmiki, że wszystko jest u nich w porządku. I wydaje mi się, że teraz jest to najważniejsze, żeby żyć bez paniki i filtrować wszystkie wiadomości. 

***

Tytuł audycji: Czat Czwórki

Prowadzi: Piotr Firan

Gość: Vlad Bohaczenko (student z Charkowa)

Data emisji: 24.02.2022

Godzina emisji: 15.40

kul