Według badań CBOS 67 procent Polaków deklaruje, że w trudnych sytuacjach potrafi udzielać pierwszej pomocy, ale tylko co piąty z nas jest pewien swoich umiejętności w tym zakresie. Jednocześnie coraz większą popularnością cieszą się kursy pomocy przedmedycznej.
Bezpieczeństwo powinno być naszym priorytetem, ale rozpoczęte niedawno wakacje przynoszą szokujące statystyki utonięć. Tylko w pierwszą niedzielę lipca (03.07) utonęło 10 osób.
- Każdego roku, po wakacjach ktoś nie wraca do domu na własne żądanie - mocno ocenia Ariel Szczotok, ratownik medyczny. - Apele, komunikaty, kampanie społeczne, edukacja w szkołach, edukacja w komunikacji miejskiej, w stacjach radiowych i telewizyjnych o bezpieczeństwie nad wodą, w górach jest nieustająca i ciągła - dodaje. - Ja nie wiem czy jeszcze jakakolwiek kampania społeczna tu pomoże. Wydaje mi się, że to już kwestia zmiany naszej mentalności, takiego przekonania o naszej nieśmiertelności. Przecież jesteśmy śmiertelni i giniemy - podkreśla.
Woda - potężny żywioł
Wśród wakacyjnych rozrywek króluje czas nad wodą. Kąpieliska, plaże wydają się idealnym miejscem na spędzenie upalnego dnia. Niestety często podczas letniej laby ludzie sięgają po alkohol, a potem wchodzą do wody. To może skończyć się tragicznie.
- Nie powinniśmy czuć się mocni w wodzie, nawet jeśli ktoś doskonale pływa. Powinniśmy czuć przed nią respekt - podkreśla gość Piotra Firana. - Jeśli widzimy osobę, która pije alkohol i wchodzi do wody, to powinniśmy reagować tak, jak reagujemy, gdy ktoś pije alkohol i wsiada za kierownicę. Zdecydowanie. To może uratować komuś życie - dodaje.
11:49 czwórka czat czwórki 04.07.2022.mp3 Jak dbać o siebie i innych w sytuacjach zagrożenia podczas wakacji - podpowiada Ariel Szczotok, ratownik medyczny (Czat Czwórki/Czwórka)
Zdarza się, że jesteśmy świadkami tonięcia. W takich sytuacjach musimy pamiętać o podstawowej zasadzie: zachowaniu naszego bezpieczeństwa. - Nie wchodzimy do wody i nie próbujemy osoby tonącej wyciągnąć, ponieważ sami możemy zostać przez nią utopieni. Musimy pamiętać, by nie stać się ofiarą - podkreśla Ariel Szczotok. - Ratownicy WOPR często i mocno podkreślają, że kluczem do tego, żeby kogoś uratować jest podanie mu czegoś, czego będzie mógł się złapać, co da mu stabilizację. To może być plastikowa butelka, gałąź, ręcznik, ale nie nasza ręka. Jeśli koniecznie musimy w tym uczestniczyć osobiście, to zróbmy to tak: podpłyńmy do tonącego od tyłu i po uprzednim zanurkowaniu. Wtedy ten tonący nie będzie nas w stanie objąć i wciągnąć pod wodę - przestrzega.
Kąpiele słoneczne i woda
Alkohol jednak nie jest jedyną przyczyną wypadków nad wodą. Nagły skok do wody, po uprzednim spędzeniu całego dnia na słońcu może się skończyć dla nas tragicznie. - Nasze ciało wtedy może zareagować gwałtownie. Często tak właśnie jest. W skrajnym przypadku możemy dostać zawału mięśnia sercowego - wyjaśnia ratownik. - Przy dużym przegrzaniu, przy skoku do wody o temperaturze niższej o kilkanaście stopni niż nasze ciało, dochodzi do gwałtownego skurczu mięśni, w tym do skurczu naczyń krwionośnych, które dostarczają tlen do naszego serca. Im jesteśmy młodsi tym mniejsze mamy szanse na przeżycie zawału. Drugi element - to nagły, gwałtowny skurcz przepony, który może sprawić, że nie będziemy w stanie złapać oddechu, a w efekcie doprowadzi do zatrzymania naszego serca - opisuje.
Nie lekceważ gór
Wśród ulubionych wakacyjnych destynacji Polaków są też góry, szczególnie Tatry. Czwórkowy gość przypomina, że w czerwcu i lipcu mamy często do czynienia z gwałtownymi wyładowaniami atmosferycznymi, które mogą nas dopaść również na szlaku. - W takiej sytuacji należy uciekać w dół - podkreśla ratownik. - Jeśli nie mamy szansy uciec w niższe partie gór, to kierujmy się do poziomu lasu, ale też nie za pierwsza linię drzew i nie pod drzewo. Starajmy się zaszyć w gęstwinie - dodaje.
Trudnym zadaniem może być ukrycie się na górskiej polanie. - Jeśli jesteśmy na otwartej przestrzeni, znajdźmy maksymalnie niskie miejsce. Kucnijmy, klęknijmy na plecaku, by odizolować się od podłoża, tak przeczekajmy, bez ruchu - poleca gość Piotra Firana. - Zadbajmy, by nogi i stopy były blisko siebie. Jeśli wędrujemy grupą - rozdzielmy się, by w razie porażenia nie dotknęło ono wszystkich.
Niestety w górach też zdarza się, że ludziom "zanika" instynkt samozachowawczy, zauważa Ariel Szczotok. Niektórzy widząc kłębowisko chmur, czując silniejszy wiatr, bagatelizują je i kontynuują wędrówkę. - Trzeba pamiętać, że w konfrontacji z naturą jeszcze nigdy nikt nie wygrał. Jeśli widzimy opisaną sytuację zachęcajmy ludzi by schodzi w dół. Powiadommy też dyżurnego ratownika. Dbajmy by mieć w telefonie aplikację "Na ratunek" albo zapisany numer 601 100 300 - poleca.
Na ratunek w mieście
Nie tylko nad wodą i w górach zdarzają się wypadki. W miastach, zwłaszcza w czasie upałów, coraz częściej spotykamy osoby, które zasłabły, są odwodnione. Każdy z nas ma obowiązek udzielania takiej osobie pierwszej pomocy. - Jeśli nie wiemy, jak to zrobić, dzwońmy pod numer alarmowy 112. Tam dyspozytor nas pokieruje, jak to zrobić - informuje gość Czwórki. - Kluczem jest ocena czy osoba oddycha, czy jest przytomna i czy reaguje. Jeśli tak, ale zgłasza, że jest jej słabo i duszno, to ułóżmy ją na boku. To daje zabezpieczenie dróg oddechowych przed niedrożnością, zmniejsza ryzyko zachłyśnięcia w przypadku wymiotów, ale jest to też przyjemniejsza pozycja. Zadbajmy o to, żeby poszkodowana osoba nie leżała na gorącym betonie, wybierzmy miejsce zacienione, może jakieś pobliskie klimatyzowane pomieszczenie. Możemy podawać picie małymi łykami - instruuje. - Jeśli dochodzi do zaburzeń świadomości, zaburzeń w oddychaniu czy uczucia zaburzenia rytmu serca to wybierzmy numer alarmowy.
Czwórkowy gość zaznacza, że przy temperaturach, z którymi mamy do czynienia w ostatnich dniach, średnia ilość płynów, które powinien przyjąć dorosły człowiek to 3,5 litra. Nawodnienie organizmu jest szczególnie ważne. Możemy sięgnąć po zwykłą wodę, lub uzupełnić ją o elektrolity.
***
Tytuł audycji: Czat Czwórki
Prowadzi: Piotr Firan
Gość: Ariel Szczotok (ratownik medyczny)
Data emisji: 04.07.2022
Godzina emisji: 16.34
pj