Już niedługo w życie ma wejść w życie przygotowana przez ministra cyfryzacji nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z nią kierowcy będą zwolnieni z opłat ewidencyjnych związanych z formalnościami urzędowymi dotyczącymi pojazdów.
Niższe opłaty
- Jeżeli ktoś myśli, że ten krok spowoduje, że kierowca załatwiając takie formalności zaoszczędzi trochę pieniędzy, to jest w błędzie - tłumaczy Mariusz Michalak z Motofakty.pl. - Mówimy tutaj bowiem o opłacie ewidencyjnej, która w zależności od sprawy, wynosi od 50 groszy do jednego złotego.
Można powiedzieć, że kwoty są wręcz symboliczne i mają obowiązywać w najbliższej przyszłości w związku z takimi przypadkami jak:
- rejestracja pojazdu,
- wydanie dowodu rejestracyjnego,
- wydanie pozwolenia czasowego
- wydanie zalegalizowanych tablic rejestracyjnych i wtórników,
- przeprowadzenie badania technicznego pojazdu oraz odczyt stanu drogomierza pojazdu po wymianie,
- wydanie prawa jazdy,
- wydanie międzynarodowego prawa jazdy,
- wydanie karty kwalifikacji kierowcy.
Symboliczne oszczędności
Należy pamiętać, że opłaty ewidencyjne stanowiły składową opłat za powyższe czynności. Tym samym w niewielkim stopniu obniżą ich wartość. - W tej chwili wydanie nowego dowodu rejestracyjnego, już po odliczeniu opłaty ewidencyjnej, wynosi pięćdziesiąt cztery złote. Rejestracja samochodu osobowego kosztuje kierowcę już to sto sześćdziesiąt jeden złotych - mówi rozmówca Mateusza Kulika. - Mówiąc więc o 50 groszach, czy złotówce oszczędności, widzimy, że w przypadku całościowych kwot jakie przyjdzie nam zapłacić, to jest to naprawdę niewielka oszczędność.
Dokładny termin wejścia w życie nowych regulacji nie jest znany. Przepisy mają wejść w życie pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
06:01 CZWORKA/TOP - znikają opłaty za prawo jazdy 9.03.2023.mp3 O nowych regulacjach mówi Mariusz Michalak z Motofakty.pl (TOP/Czwórka
***
Tytuł audycji: TOP - Trochę Optymizmu Popołudniem