Zawód introligatora - dawanie książkom życia

Ostatnia aktualizacja: 30.08.2017 20:19
Tym razem, w cyklu "Zawody z przeszłością", Czwórkowy mikrofon zawędrował do mieszczącej się w Warszawie, rodzinnej pracowni introligatorskiej Andrzeja i Grzegorza Strusińskich. Jak wygląda ich praca w czasach, gdy masowo produkuje się książki? 
Audio
  • Zawód z przeszłością - introligator (Zaklinacze czasu/Czwórka)
(zdjęcie ilustracyjne)
(zdjęcie ilustracyjne)Foto: Tyler Olson/Shutterstock.com

- Do nas przychodzą klienci, którzy chcą małe nakłady książek - tłumaczy Grzegorz Strusiński. - My pracujemy na prostych urządzeniach. One działają lepiej i mają długie życie - dodaje introligator, rozmówca Jakuba Jamrozka.

Dewizą zakładu Andrzeja i Grzegorza Strusińskich jest "tradykcja, perfekcja i solidność", a w Czwórce introligatorzy zdradzają tajniki swojego fachu. - Książkę robi się tak: jest środek, nazywany też wkładem, który trzeba zszyć. Do tego robi się oprawę - wyjaśnia Grzegorz Strusiński.

A czy zdarzyło się mu zlecenie, w którym musiał odwrócić etapy produkcji książki? Oraz jaki był najdziwniejszy materiał, z którego wykonał oprawę? Więcej o tym w nagraniu materiału reporterskiego "Zaklinaczy czasu".

Introligatorzy Grzegorz i Andrzej Strusińscy w swojej pracowni/fot. Czwórka Introligatorzy Grzegorz i Andrzej Strusińscy w swojej pracowni/fot. Czwórka

***

Tytuł audycji: Zaklinacze czasu

Prowadzi: Jakub Jamrozek i Anna Hardej

Materiał przygotował: Jakub Jamrozek

Data emisji: 26.08.2017

Godzina emisji: 14.39

jsz/ml

Czytaj także

Wilki i wilkołaki - wizerunek na przestrzeni wieków

Ostatnia aktualizacja: 18.06.2017 15:01
- Wilkołak to człowiek zamieniony w wilka, może z tym jednak być bardzo różnie. Czasem chodziło o zamianę cykliczną, a innym razem o trwałą. Mogła ona być skutkiem kary za grzechy, jakiegoś paktu z siłami ciemności albo ugryzienia przez podobnego stwora -  tłumaczył w "Zaklinaczach czasu" historyk Bartłomiej Grzegorz Sala.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Anna Jagiellonka. "Królowa bez pola do popisu"

Ostatnia aktualizacja: 08.07.2017 15:30
Mówi się o niej, że była szpetna i kłótliwa. - Za to miała dobre wykształcenie, tylko brakowało jej pola do popisu - przekonuje Anna Ziemlewska z Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie.
rozwiń zwiń