W sobotę, w ramach cyklu Narodowe Czytanie, będzie czytany dramat "Balladyna" Juliusza Słowackiego. Kinga Michalska przybliża książkę "Słowacki. Encyklopedia".
Posłuchaj
12:48 [CZWORKA]CZWORKA (mp3) 1 wrzesień 2020 11_43_01.mp3 "Encyklopedia.Słowacki" - opowiada Kinga Michalska (Stacja Kultura/Czwórka)
Jarosław Marek Rymkiewicz przedstawia Słowackiego w życiu prywatnym i literackim, przytaczając również ciekawe hipotezy dotyczące jego twórczości. Obok wcześniej napisanej książki "Leśmian. Encyklopedia", autor stworzył encyklopedię poświęconą Słowackiemu. Jest to dzieło nietypowe. Nie ma nic w sobie z suchych faktów, jakimi się charakteryzują tradycyjne encyklopedie.
- Jest bardziej powieścią, mamy wrażenie, że czytamy kolejne rozdziały, które można sobie dowolnie poprzestawiać. Można pójść różnymi tropami, np. podróży Słowackiego, jego dzieł, jego ubrań, jego rozmaitych przygód, jego grania na giełdzie - mówi Kinga Michalska.
Czytaj także:
Sam autor mówi, że książka jest przeznaczona zarówno dla miłośników twórczości Słowackiego, którzy wiedzą o nim dużo, jak również dla tych, którzy chcieliby się dopiero czegoś o jego życiu dowiedzieć. Jest też po prostu książką dla miłośników życia, których niekoniecznie interesuje Słowacki i jego twórczość, a którzy lubią czytać o życiu - dodaje gość Czwórki. Rymkiewicz, odnajdując i opisując ciekawe i nieznane fakty z życia Juliusza Słowackiego, stworzył w zasadzie thriller encyklopedyczny, który wychodzi szeroko poza powszechną wiedzę o poecie.
- Książka głównie zawiera takie informacje. Można się dowiedzieć, jak badacze twórczości Słowackiego zrobili totalny bałagan z jego niedokończonymi dziełami, których część spłonęła w Powstaniu Warszawskim. Badacze więc ułożyli je po swojemu, często dopisując Słowackiemu to, czego on wcale nie napisał. Rymkiewicz stara się odtworzyć ten oryginalny zamysł poety - tłumaczy gość Kasi Dydo.
Zobacz także: Narodowe Czytanie. Operowa "Balladyna" z Polskiego Radia
Obok spraw poważnych, można się dowiedzieć więcej o prozaicznych wydarzeniach z życia poety. Między innymi znajdziemy informacje o jego podróżach. Dokąd jeździł i jakie niedogodności wiązały się z wynajmowaniem tanich pokoi gościnnych, w których ze względu na finanse zmuszony był mieszkać. Okazuje się, że bycie wieszczem w epoce romantyzmu wcale nie oznaczało takich dochodów, jakimi mogą się pochwalić dzisiejsi pisarze.
- Z książki możemy się dowiedzieć, na co chorował Słowacki, jakie nosił rękawiczki, ubrania, fulary, jakie cygara palił, jakie zegarki lubił. Dowiemy się o tym, że grał na giełdzie i szło mu całkiem dobrze. Również o tym, że uwielbiał podróżować.
Jeśli chodzi o Balladynę, to mamy przedstawioną wersję jej pisania. W podtytule Balladyna ma zapis "Tłumoki podróżne". Chodzi o to, że, jak pisze Rymkiewicz, trudno powiedzieć, kiedy i gdzie została napisana. Ponieważ Słowacki zaczynał pisać swoje dzieła podczas wyjazdów i kończył je w zupełnie innymi miejscu.
Balladyna w swojej pierwszej wersji rękopiśmiennej przez trzy lata podróżowała po świecie. Była między innymi w Rzymie, Neapolu. Odwiedziła Grecję, Egipt, Palestynę i była dopisywana w każdym z tych miejsc, a to i tak tylko część historii o powstawaniu dzieła - opowiada Kinga Michalska.
"Balladyna", wybitne dzieło polskiego romantyzmu, będzie można sobie przypomnieć w najbliższy weekend w ramach Narodowego Czytania.
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Kasia Dydo
Gość: Kinga Michalska
Data emisji: 1.09.2020
Godzina emisji: 11.40
aw