Zaczynał od fotografii ślubnej, teraz zwracają się do niego nie tylko nowożeńcy. - Niedawno zgłosiła się do mnie dziewczyna ze Stanów Zjednoczonych, która kilka lat temu wzięła ślub ze swoim ukochanym, a chwilę potem u jej męża wykryto ostatnie stadium raka. Przez trzy lata radziła sobie z tym, żeby wyjść z żałoby i wreszcie zdecydowała, że chce, żebym pomógł jej pożegnać się ze stratą. Wkrótce lecimy razem na Islandię, gdzie sfotografuję ją na górze, która łączy niebo i ziemię. Wg wierzeń, jeśli ktoś wszedł na jej szczyt bez wypowiedzenia słowa, to marzenie, z którym się wspinał, spełni się - mówi fotograf.
Piotr Czarnecki: pierwsze perfumy zrobiłem z płynu do mycia naczyń
Gość Czwórki przyznaje też, że w swojej pracy nie używa "upiększaczy". - Ludzie, którzy do mnie przychodzą, zdają sobie sprawę, że nie przychodzą na sesję, tylko po pewne doświadczenie. Często nie mają żadnych oczekiwań i specjalnych wymagań. I muszą pogodzić się z tym, że nie korzystam z programów retuszujących zdjęcia - tłumaczy Rafał Bojar.
Jak steward został fotografem? Czy sesja fotograficzna może uratować miłość? O tym m.in. w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: Artystyczny wybieg
Prowadzą: Ula Kaczyńska i Katarzyna Cygler
Gość: Rafał Bojar (fotograf)
Data emisji: 7.01.2018
Godzina emisji: 12.17
kul/ac