The Velvet Underground & Nico. "Banan, który zmienił historię muzyki"

50 lat temu ukazała się płyta, której nikt nie chciał grać i o której nikt nie chciał pisać. Trudno wyobrazić sobie historię muzyki bez debiutanckiego krążka The Velvet Underground nagranego razem z Nico.

Projekty okładek debiutanckiej płyty The Velvet Underground & Nico. W pierwszej wersji na okładce był tylko banan i nazwisko Andy'ego Warhola. Kilka lat później pojawiła się nazwa wykonawców

Foto: PAP/EPA/JAN-PHILIPP STROBEL

Czytaj także

Talking Heads - zespół muzycznych erudytów

Do tej współpracy nie doszłoby gdyby nie Andy Warhol. - Twórca pop-artu szukał zespołu, który wpisałby się w wizję filmu, nad którym pracował. Kiedy na jego drodze stanęli Lou Reed i John Cale zdał sobie sprawę, że właśnie ich szukał. Potem wpadł na pomysł, żeby muzyków połączyć z charyzmatyczną modelką, która nie chciała być muzą Coco Chanel. z nico - opowiada dziennikarka muzyczna Ula Kaczyńska.

Większość piosenek na debiutancki album The Velvet Underground powstała w trakcie 8-godzinnej sesji w podupadającym studiu na Manhattanie i dziś jest świadectwem tego, co działo się w Nowym Jorku w drugiej połowie lat 60. XX wieku. Więcej o okładce, która stała się dziełem sztuki i bananie słynniejszym od płyty w materiale Martyna Ogonek.

Maciej Majewski W The Velvet Underground ścierały się wielkie osobowości artystyczne, które nie mogły ze sobą dojść do porozumienia. Czas pokazał, że w grę wchodziła jedynie współpraca "z doskoku". Tak jak w The Police   

***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzi: Kamil Jasieński

Data emisji: 16.11.2017

Godzina emisji: 7.11

kul/ac