- Jeśli jadę po torze wyścigowym, to nie ma znaczenia, gdzie on jest - mówi rozmówca Mateusza Fusiarza, który przygodę z motosportem rozpoczął od wyścigów Fiatów 126p, a zdobyte wtedy doświadczenia wykorzystuje do dziś. - Dziś też bywam zawodnikiem, mechanikiem, kierowcą lawety. Nie zawsze mam wokół siebie ekipę - dodaje.
Budżet to główne zmartwienie zawodników motosportów. Ostatni samochód Lukas Drozdowicz zbudował dzięki sponsorom, ale także dzięki wsparciu polskich kibiców. Dzięki temu zajął 3 miejsce w części tajlandzkich rozgrywek, niestety z powodu kontuzji nie pojechał we wszystkich zawodach.
- Myślałem, że będzie prościej, ale towarzyszyła mi presja, by spełnić oczekiwania - mówi sportowiec. - Mój samochód miał 500 koni mechanicznych. Pierwszy raz startowałem tak mocnym autem, a ono rwało do przodu na każdym zakręcie - dodaje.
Lukas od kilku lat promuje polski motosport w Tajlandii. Czego wciąż się uczy od bardziej doświadczonych kierowców? Jak wygląda kontuzja w motosporcie i czym może być spowodowana? Czym jest projekt "Polacy w Tajlandii"? I kiedy doczekamy się kolejnego polskiego zawodnika, który będzie startował z Lukasem? O tym m.in. w nagraniu rozmowy.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Mateusz Fusiarz
Gość: Lukas Drozdowicz (kierowca wyścigowy)
Data emisji: 11.09.2019
Godzina emisji: 8.17
pj/kul