Z roku na rok jesteśmy bardziej świadomi, podejmujemy rozsądniejsze decyzje, staramy się żyć bardziej ekologicznie, myślimy o planecie. Nie jest łatwo wprowadzić ideę zero waste (zero marnowania) w nasze życie, może się nawet nie da, ale codziennie możemy próbować być bardziej less waste (marnować mniej).
- Ograniczanie zużycia śmieci, odpadów do absolutnego zera jest dziś niemożliwe albo bardzo bardzo trudne - przyznaje Marcin Tischner, współorganizator Targów Zero Waste. -Wprowadzając kilka prostych zmian w naszych codziennych zrachowaniach możemy w znacznym stopniu ograniczyć tę ilość śmieci. Często wiąże się to z oszczędnościami dla naszego portfela. Less waste to fajny, ciekawy, ekologiczny i oszczędny sposób na życie. Sytuacja win-win dla nas i naszej planety - dodaje.
Zacznij od analizy zakupów
Gość Czwórki poleca, by każdy z nas wdrażając ideę less waste przeanalizował swoje zakupy. - Co kupujemy, jak kupujemy, co najczęściej trafia do naszego kosza na śmieci, co jest zbędne - wylicza. - Możemy zdiagnozować i zobaczyć czy nie kupujemy przypadkiem za dużo żywności, bo być może ona za często ląduje w koszu - dodaje. - A może połowę naszego worka na śmiecie plastikowe stanowią butelki po wodzie mineralnej? Wtedy być może warto zainteresować się tematem kranówki.
13:57 czwórka pierwsze słyszę 08.12.2022.mp3 Jak wdrożyć ideę less waste w domu i jak radzą sobie z tym korporacje? (Czwórka/Pierwsze słyszę)
Kolejnym aspektem, któremu warto się przyjrzeć to wszystko to co zalega w naszych szafach, w garażach, w piwnicach czy na strychach. - Mamy tam mnóstwo rzeczy, które nadają się do użycia - zauważa. - Czasem wystarczy je naprawić, odświeżyć, zreperować i używać, albo sprzedać czy przekazać komuś, kto może z nich skorzystać - podpowiada gość Kamila Jasieńskiego.
Wzorce z Zachodu - czy warto tam spoglądać?
Mówiąc o ideach zero waste i less waste często patrzymy na Zachód. Wydaje nam się, że tamte społeczeństwa są bardziej zaawansowane w ich wdrażaniu. Okazuje się jednak, że to Polska wypada dobrze w porównaniu do zachodu jeśli chodzi np. o produkcję śmieci. Produkujemy sporo mniej odpadów niż przeciętny mieszkaniem Unii Europejskiej. - Jeśli zaś patrzeć na Zachód i ich dobre rozwiązania to z pewnością jest to dużo lepszy system segregacji śmieci, bardziej przejrzysty, klarowny dla konsumentów oraz rozwiązania kaucyjne, które u nas dopiero raczkują - zauważa Marcin Tischner.
Niezwykle ciekawym, zasługującym na uwagę, ekologicznym rozwiązaniem w celu ograniczenia plastiku było wprowadzenie w Polsce 2-3 lata temu symbolicznej opłaty za reklamówkę w sklepach. - To nas przekonało do toreb wielorazowych, materiałowych, które nosimy ze sobą na zakupy - zauważa ekspert. - To pokazało, że jesteśmy w stanie się dostosować do nowych rozwiązań. Przed tą zmianą przeciętny Polak generował około 300 tego typu toreb rocznie. W tym momencie ta liczba jest dziesięciokrotnie niższa - dodaje.
Korporacje i less waste
Idee zero waste i less waste są już wielu dobrze znane. Ten trend dotarł też do korporacji, firm, producentów. Te reagują na niego bardzo różnie, zdarza się, że wykonują pozorowane ruchy, uprawiają green washing, ale są też takie, które działają bardzo sprawnie. Dodatkowo wprowadzane są liczne przepisy, które "zmuszają" do ograniczania odpadów, zmian w produkcji.
- W ostatnim czasie parlament europejski zatwierdził przepisy, dzięki którym konsumenci w Unii Europejskiej będą mogli używać jednej ładowarki do wszelkich urządzeń elektronicznych - przypomina Marcin Tischner. - Do końca 2024 roku wszystkie telefony komórkowe, aparaty, tablety będą musiały być wyposażone w port USB typu C, co ograniczy zapotrzebowanie na zbędne i różnorodne ładowarki - dodaje.
Wiele firmy szuka też ekologicznych rozwiązań z własnej inicjatywy. Szukają pomysłów na opakowania wielorazowe, z recyklingu, ograniczają nadmiar jednorazowego plastiku, wprowadzają rozwiązania ułatwiające kupowanie sprzętów z drugiej ręki. - Są jednak też firmy i korporacje, które idą wbrew temu kierunkowi. Wciąż dobrze ma się trend "fast fashion" - firmy odzieżowe produkują dużo dosyć tanich rzeczy, o niskiej jakości, które w dobie inflacji kuszą konsumentów - zauważa ekspert. - Szybka i tania moda kusi. Tu dużo będzie zależeć od nas, konsumentów. Jeśli będziemy kupowali rzeczy solidniejsze, droższe niż przeciętny produkt, a następnie dbali o nie, naprawiali je, reperowali to będziemy wpływać na decyzje firm. Warto w tym kontekście przyjrzeć się też zakupom z drugiej ręki - dodaje.
Wielu konsumentów obawia się, że wszelkie koszty wprowadzanych zmian producenci "dorzucą" do ceny produktów. Marcin Tischner przekonuje, że nie zawsze musi tak być, a nawet tego typo rozwiązania mogą sprawić, że z czasem wybrane produkty będą taniec.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Gość: Marcin Tischner (współorganizator Targów Zero Waste)
Data emisji: 08.12.2022
Godzina emisji: 8.16
pj