Nie milkną kontrowersje wokół Elona Muska i Twittera. Rok po wprowadzenia internetowego bana wszystko wskazuje na to, że serwis z niebieskim ptaszkiem w logotypie, zarządzany przez biznesmena, nie ogranicza już zasięgów kont rosyjskich mediów ani polityków. Do tej pory konta te nie były pokazywane w wynikach wyszukiwania, na osi czasu i w narzędziach rekomendacji.
- Raporty, które dziś pojawiają się na rynku, mówią, że nie ma już ograniczania zasięgu rosyjskich mediów i polityków. A to media są głównym źródłem propagandy Kremla - mówił Marcin Kubicki z magazynu "T3". Jak wyjaśniał, prawdopodobną przyczyną może być "zmiana frontu Elona Muska". - Odkąd jest on właścicielem Twittera, podejmuje, moim zdaniem, wiele sprzecznych decyzji. Na początku wojny Musk pomógł Ukrainie, jeśli chodzi o dostęp do sieci. Tymczasem jego ostatnie wpisy pokazują, że jest mu dziś bliżej, bardziej po drodze, z polityką Władimira Putina i Kremla - wyjaśniał.
Sprawdź także:
- Wiele serwisów informacyjnych na świecie wspomina o tym, że zasięgi rosyjskich mediów nie są już ograniczane. - A wręcz polecane, pojawiają się często u różnych osób. To duża zmiana, która budzi oczywiście jednocześnie ogromne kontrowersje - podkreślał gość Czwórki. - To moim zdaniem niezwykle niebezpieczne, bo zdjęcie blokad może dawać przyzwolenie na to, by rozsiewać taką retorykę, która idzie ze wschodu, z Rosji - wyliczał ekspert.
04:05 _PR4_AAC 2023_04_17-08-45-23.mp3 Elon Musk zdjął blokady rosyjskim mediom na Twitterze? (Pierwsze słyszę/Czwórka)
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kuba Jamrozek
Data emisji: 17.04.2023
Godzina emisji: 08.40
kd