Nieprzewidywalna Afryka. Tam czas płynie inaczej

Ostatnia aktualizacja: 06.09.2023 11:26
Afryka to wciąż tajemniczy kontynent. Jednak bez problemu możemy wybrać się tam w podróż. Jak to zrobić bezpiecznie podpowiada Anna Olej-Kobus, podróżniczka. 
Do Afryki jadą ci, którzy pragną kontaktu z dziką przyrodą.
Do Afryki jadą ci, którzy pragną kontaktu z dziką przyrodą.Foto: Shutterstock.com/Anna Om
  • Anna Olej-Kobus pierwszy raz pojechała do Afryki w wieku 7 lat. Jednak dopiero po podróży w 2008 roku zrozumiała, że Afryka to jej przeznaczenie. 
  • Afryka to ogromny kontynent. Dziś potrzebuje partnerstwa i rozsądnego inwestowania. 
  • Wyruszając do krajów afrykańskich możemy wybrać oferty biur podróży, ale też pojechać na własną rękę. 
  • W Afryce nie nocuje się "na dziko". Zawsze należy korzystać z kempingów i obozów. 
  • Turyści nie są zagrożeniem dla przyrody kontynentu. Największy problem to kłusownictwo. 
  • Z Anną Olej-Kobus będzie można się spotkać na Festiwalu Trampki, który odbywa się w dniach 9-10 września w Gdańsku. 

Anna Olej-Kobus jest opowiadaczką historii, podróżniczką, dziennikarką, przewodniczką. Kocha biwaki w buszu i nieprzewidywalność na safari, ale równie fascynujące dla niej są chaty swojskiego Podlasia i bezdroża polskich dróg.

- Do Afryki pierwszy raz pojechałam w wieku 7 lat, jednak niewiele pamiętam z tego czasu. Mój tata pracował w Nigerii, był kapitanem kutra krewetkowego. Myślę, że wtedy Afryka zapadła w moim sercu, choć to nie była taka oczywista miłość - mówi Anna Olej Kobus w Czwórce. - Jako studentka zaczęłam jeździć do Azji, zachłystywać się tym światem. W 1996 roku pierwszy raz pojechałam do Afryki świadomie. Wybraliśmy Etiopię. Szukaliśmy miejsca nieoczywistego i w tamtych czasach Etiopia była bardzo nieoczywista. Turystów tam nie było, jeździła tylko pomoc humanitarna - dodaje. 

Warto przypomnieć, że w latach 90. internet nie był jeszcze szeroko dostępny. - Aby skontaktować się z bliskimi, zadzwonić, trzeba było czekać na poczcie około 3 godziny na połączenie - wspomina podróżniczka. - Tam działo się masę nieprzewidywalnych rzeczy. I myślę, że Afryka do dziś taka jest - nieprzewidywalna. 

Zdaniem Czwórkowego gościa Afryka ma dla nas swój plan, a powiedzenie, że "Europejczycy mają zegarki, a Afrykanie czas" jest prawdziwe. 


Posłuchaj
16:34 czwórka pierwsze słyszę 06.09.2023.mp3 Anna Olej-Kobus opowiada o Afryce - jej przyrodzie i wyzwaniach (Pierwsze słyszę/Czwórka)

 

- W 2008 roku pierwszy raz pojechałam do Namibii. I tę podróż nazywam formacyjną. Od tej pory wiedziałam, że Afryka jest moim przeznaczeniem, że będę chciała do niej wracać - podkreśla. 

Czego potrzebuje Afryka?

Pierwsze skojarzenia jakie mamy z Afryką to albo bezkresne sawanny pełne dzikich zwierząt, albo bieda przeróżnych krajów, które potrzebują pomocy. -  Jednak moim zdaniem Afryka nie potrzebuje być ratowana. Ona potrzebuje partnerstwa, rozsądnego inwestowania. Jeśli potrzebuje pomocy, to tylko tej mądrej - ocenia gość Kamila Jasieńskiego. - To kontynent niesamowicie zróżnicowany. 

Jak zwiedzać Afrykę?

Afrykę możemy zwiedzać korzystając z ofert biur podróży, ale można też się tam wybrać na własną rękę. - W Namibii możemy wypożyczyć samochód i jechać przez ten kraj samodzielnie - zdradza ekspertka. - Możemy korzystać z kempingów, obozów. Biwakowanie w namiotach jest najpiękniejsze w Afryce. 

Turyści słysząc o biwakowaniu na bezdrożach Afryki czują nieco ekscytacji, ale i obaw. Anna Olej-Kobus wyjaśnia jednak, że na dziko biwakować się tam nie da. Trzeba skorzystać z kempingów, obozów, gdzie np. jadalnia jest otoczona siatką, by i zapasy i biesiadujący byli bezpieczni. - Główną zasadą podróży po Afryce jest ta, że nie zbliżamy się do dzikich zwierząt, by zrobić sobie selfie - podkreśla. - Nie ryzykujmy i  spodziewajmy się niespodziewanego. 

Dzika przyroda Afryki

Wbrew pozorom w Afryce zwierząt, które chcą nas zaatakować, nie jest wcale dużo. Warto unikać ratela miodożernego, a by ustrzec się skorpionów - zaopatrzyć się w latarkę UV, bo skorpiony świecą w tym świetle. 

Turyści wybierając się do krajów afrykańskich chcą zobaczyć dziką przyrodę. - Ona wciąż tam jest i wbrew pozorom turyści nie są dla niej największym zagrożeniem - mówi podróżniczka. - Problemem jest kłusownictwo, głównie na zlecenie azjatyckich rynków. Oczywiście miejmy też świadomość, że turystyka ma też swoje mroczne oblicze.  

Jedną z atrakcji Afryki są "spacery z lwami", które przedstawiane są jako wprowadzanie młodych lwów w dziki świat. Tymczasem, jak zdradza gość Czwórki, do tych spacerów lwy są specjalnie hodowane, rozmnażane, a gdy dorosną oddawane są na tzw. "odstrzał w klatce". Od momentu premiery filmu "Król lew" populacja afrykańskich lwów zmniejszyła się o połowę. 

Możemy być spokojni o pieniądze, które zostawiamy w parkach narodowych Afryki. Te fundusze służą utrzymaniu parków, ale też wspieraniu projektów na rzecz lokalnej społeczności, bo to od niej zależy czy te tereny będą trwać. 

Afryka to ponad 50 przeróżnych krajów, o różnych zasobach, różnie zarządzanych. Na przestrzeni lat zachodzą tam różne zmiany. Anna Olej-Kobus ocenia, że lepiej radzą sobie te państwa, w których inwestuje się w edukację. 

Festiwal Trampki

W najbliższym czasie z Anną Olej-Kobus będziemy mogli spotkać się na Festiwalu Trampki – Spotkaniach Podróżujących Kobiet, gdzie opowie o lekcjach, jakie płyną ze spotkań z dzikimi zwierzętami. Wydarzenie to odbędzie się w dniach 9-10 września w Gdańsku. Program imprezy wypełniony jest spotkaniami, warsztatami. 

***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzący: Kamil Jasieński

Gość: Anna Olej-Kobus (podróżniczka, autorka bloga AfrykA.nka)

Data emisji: 06.09.2023

Godzina emisji: 8.13

pj