Targi Małych Wydawców. "Wszystko zaczyna się od wydawców niezależnych"

Ostatnia aktualizacja: 08.12.2023 10:11
Targi Małych Wydawców to wydarzenie, podczas którego pokazać się mogą niewielkie wytwórnie płytowe, związane najczęściej z niezależną sceną muzyczną. Mali wydawcy promują tysiące tytułów rocznie bardzo różnej stylistycznie muzyki - od punk rocka aż do eksperymentów elektronicznych. - Wydawnictwa niezależne to sól tej ziemi - mów w Czwórce Grzegorz Tyszkiewicz, organizator wydarzenia.  
Grzegorz Tyszkiewicz, Bocian Records.
Grzegorz Tyszkiewicz, Bocian Records.Foto: Czwórka/Kamil Jasieński
  • Targi Małych Wydawców to wydarzenie, na którym prezentują się niewielkie wytwórnie płytowe. 
  • Rynek wydawców niezależnych ma się dobrze, bo wszystko zaczyna się od nich. 
  • Kultura niezależna od dekad ma charakter zapraszający, inkluzywny. 
  • Małe wydawnictwa coraz częściej wydają albumy na płytach CD. Winyl stał się bardzo drogi. 
  • Targi małych wydawnictw odbędą się w Poznaniu, Warszawie i Gdańsku w dniach 8-10 grudnia. 

Targi Małych Wydawców - wydawnictwa niezależne

Targi Małych Wydawców to istna gratka dla fanów muzyki niezależnej. Przez trzy dni, 8-10 grudnia, w Poznaniu, Warszawie i Gdańsku będzie można zapoznać się z najnowszymi niezależnymi wydawnictwami, porozmawiać o muzyce i kupić te płyty, na które czekaliśmy i polowaliśmy. - Jeśli mówimy o rynku wydawniczym w Polsce i jego niezależnej części, to ona ma się bardzo dobrze, stanowi sól tej ziemi, bo zawsze muzyka niezależna jest punktem wyjścia - mówi Grzegorz Tyszkiewicz, organizator Targów Małych Wydawców. - Wszystko zaczyna się od wydawców niezależnych. Dopiero później ewentualnie wielkie koncerny czy serwisy streamingowe zaczynają się interesować tymi tzw. niezależnymi artystami. Ten rynek wygląda bardzo dobrze, ponieważ ludzie mają potrzebę, ochotę i czują, że należy to robić i przedstawiać światu. 


Posłuchaj
16:28 czwórka pierwsze słyszę 8.12.2023 mali wydawcy.mp3 O wydawnictwach niezależnych opowiada Grzegorz Tyszkiewicz, organizator Targów Małych Wydawców (Pierwsze słyszę/Czwórka)

 

Targi Małych Wydawców istnieją już od ponad 10 lat. Cały czas pojawiają się na nich nowe wydawnictwa, ale też niektóre znikają. Czwórkowy gość tłumaczy to naturą muzyki niezależnej. - Czasem wykonawcy idą dalej, do wielkich korporacji, czasem wracają. Zdarza się, że po jednym czy dwóch produkcjach wydawnictwo rozpuszcza się w niebycie, ale zdarzają się też powroty - zdradza. 

Dziś na rynku wydawnictw niezależnych jest tysiące nisz. Temu rynkowi przyglądają się też duże korporacje, które mają swoje techniki "przechwytu" tych najbardziej zdolnych artystów lub tych, którzy ich zdaniem najlepiej rokują pod kątem potencjału komercyjnego. - Muzyka to nie samolot, w którym każdy ma swoje miejsce. Mali wydawcy są dość amorficzni, trudno mówić o jednym typie wydawnictw - ocenia Grzegorz Tyszkiewicz. - Wszystkie te wydawnictwa mają charakter zapraszający, ponieważ ta kultura niezależna, która istnieje od co najmniej lat 60., jest ze swego charakteru inkluzywna. 

Dziś na małych wydawnictwach raczej nie da się zarobić, ale Czwórkowy gość podkreśla, że można mieć poczucie fajnie spędzonego czasu, a to bardzo ważne. 

Płyta CD powraca

W ostatnim czasie obserwujemy powrót mody do wczesnych lat dwutysięcznych. Nic więc dziwnego, że wracają też płyty CD. - Moda na płyty kompaktowe wróciła trochę z przymusu. Wydawanie winyli robi się coraz droższe - ocenia gość Kamila Jasieńskiego. - Artyści i labele niezależne chcą mieć swój produkt w postaci kasety czy płyty CD. Tu wchodzi w grę ten aspekt materialny. Dziś na rynku niezależnym chyba tylko metal może sobie pozwolić na wydanie winyli. 

Minimalny nakład płyt winylowych to 300 egzemplarzy. 

Można odrzucić platformy streamingowe, bo istnieje Polskie Radio

- Mali wydawcy są takimi pośrednikami między artystą a festiwalami, większymi imprezami, targami międzynarodowymi - mówi Grzegorz Tyszkiewicz. - Cześć z tych artystów jest też obecna na platformach streamingowych - to ich indywidualne decyzje. Dziś wielu artystów z nurtu muzyki improwizowanej, jazzowej tworzy własne sposoby redystrybucji muzyki i podziału zysków. Można postawić też na bunt i odrzucenie platform streamingowych - to działanie wciąż ma sens, przede wszystkim dlatego, że wciąż istnieją instytucje publiczne, takie jak Polskie Radio, które rozumieją misyjność podmiotów. 

Jak działają wydawnictwa niezależne?

Wydanie albumu przez niezależne wydawnictwo jest dość długim procesem. W większości przypadków czas dzielony jest między obowiązki prywatne, zawodowe, a działalność wydawnictwa spychana jest na weekendy. - Niestety mali wydawcy nie są też już ulubieńcami tłoczni, przez co czekają dziś około 3 miesięcy na płyty. Po procesie tłoczenia następuje proces zainteresowania mediów tymi wydawnictwami, potem pojawiają się teledyski, a dalej trasy koncertowe i udział w festiwalach - zdradza gość Czwórki. 

Czytaj także:

Grzegorz Tyszkiewicz zdradza, że w Polsce prężnie działa pięć tłoczni, które tworzą płyty w jakości, o jakiej zawsze marzył. Zdarza się też tak, że niezależne wydawnictwa tłoczą albumy w Niemczech, Holandii, Hiszpanii czy na Łotwie. 

Przeróżne, niezwykłe produkcje małych wydawnictw możemy poznać na Targach Małych Wydawców, które odbędą się w ten weekend:

8.12. Pawilon, Poznań

9.12 Pardon To Tu, Warszawa

10.12 Instytut Kultury Miejskiej, Gdańsk

***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

ProwadziKamil Jasieński

Gość: Grzegorz Tyszkiewicz (Targi Małych Wydawców)

Data emisji: 08.12.2023

Godzina emisji: 8.21

pj

Czytaj także

Bruklin i "Szumpolita". Debiut łódzkich muzyków

Ostatnia aktualizacja: 27.10.2023 13:03
Bruklin to kwintet z Łodzi grający klasycznego rocka. Właśnie ukazała się ich debiutancka płyta "Szumpolita", a w mediach społecznościowych możemy oglądać niezwykły animowany klip do utworu "Nie wiem".  
rozwiń zwiń