Duff McKagan - po premierze albumu Tenderness Live in LA, zapowiada koncert w Polsce

Ostatnia aktualizacja: 14.06.2024 19:50
Duff McKagan, znany jest głównie jako basista Guns N’ Roses, na swoim koncie ma liczne artystyczne kolaboracje oraz solową karierę. Niedawno światło dzienne ujrzała jego koncertowa płyta "Tenderness Live in LA", a w październiku Duff wystąpi w Polsce. To co najmniej dwie okazje do rozmowy z muzykiem. Dziennikarz Czwórki Kamil połączył się z jego domem w Seattle.
Duff McKagan, basista GunsNRoses podczas wywiadu dla Czwórki.
Duff McKagan, basista Guns’N’Roses podczas wywiadu dla Czwórki. Foto: Czwórka/Kamil Jasieński
  • Duff McKagan to multiinstrumentalista. Znany jest głównie jako basista znanej grupy Guns N’ Roses. 
  • Muzyk tworzył także wiele kultowych składów, takich jak Velvet Revolver, Alice in Chaince czy Jane’s Addiction.
  • Duff z powodzeniem od lat prowadzi solową karierę.  
  • Niedawno premierę miała jego płyta "Tenderness Live in LA", która została wydana pięć lat po koncercie.
  • Muzyk zapowiada solowy koncert w Polsce, który odbędzie się 13 października w Warszawie. 

Z Duffem rozmawiamy kilka dni po premierze albumu koncertowego - Tenderness Live in LA, który został nagrany pięć lat temu, dokładnie chwilę po premierze studyjnej wersji Tenderness. Od tego wątku zaczął wywiad Kamil Jasieński i zapytał, czy to był świadomy wybór, żeby czekać pięć lat z premierą.


Duff McKagan - skąd pomysł na wydanie Tenderness Live in LA

- Zarejestrowaliśmy wszystkie koncerty, które grałem w ramach trasy Tenderness, ale w tym wypadku  nagraliśmy też video. Pomiędzy płytą Lighthouse, a trasą jest spora przerwa. Nie mogłem od razu pojechać w trasę po dwu i półrocznym tourne z Guns’N’Roses, musiałem zadbać o pewne sprawy - mówi Duff McKagan. - Pomyśleliśmy, że to dobry pomysł by wypuść koncertówkę, żeby przypomnieć, że grywam na żywo. Wszystko było świetnie nagrane, miałem zgrany zespół Shootera Jenningsa, cieszę się, że to właśnie teraz wyszło.

Koncert w Los Angeles promował jego pierwszy materiał po 25 letniej przerwie od debiutu solowego. Jak przyznaje muzyk, był to udany występ. - Ten koncert graliśmy na koniec trasy. Kończyliśmy tourne po Stanach i szykowaliśmy się na występy w Europie, więc byliśmy dobrze zgrani - wspomina Duff. -  Mieliśmy za sobą sporo występów, to bardzo ważne dla zespołu, bo dopiero po jakimś czasie wszystko brzmi naturalnie.[…] Publiczność i klimat cię niesie. Oddaję się temu, staram się nie rozmyślać zbyt dużo przed koncertami.


Źr. Youtube/Tenderness Deluxe LP Unwrapping Video Duff McKagan


Fenomen Seattle - na czym polegał?

Podczas rozmowy nie zabrakło wspomnień, musiało także paść pytanie o fenomen Seattle skąd pochodzi Duff McKagan i gdzie w latach 90. narodził się grunge.

- Wtedy Seattle było mniejszym miastem, położonym w oddali. Mała scena, która tam się zrodziła była tworzona przez ludzi, którzy się znali i wymieniali nagraniami. Seattle było spoko, bo nikt nie przejmował się twoim wyglądem. Słuchaliśmy wszystkiego, co było fajne m.in. AC/DC, Sex Pistol i Damned, wszystko na raz, bo to było kozackie - opowiada gość Czwórki. - Niedaleko był Vancouver, gdzie występowało dużo zagranicznych zespołów, w tym brytyjskich składów. Jeździliśmy tam na wiele koncertów, a później te zespoły docierały do Seattle. To było dobre miasto na start. Wszyscy tu przyjeżdżali, widzieliśmy wszystkich od Iggiego do 999, The Clash jeszcze przed "London Calling". Miliony koncertów, a potem wszyscy zakładali swoje kapele.

 - Nie opuściłem Seattle dlatego, że nie było tam dobrych muzyków, czy nie miałem z kimś grać. Musiałem wyjechać bo na początku lat 80. wszyscy dookoła uzależnili się od heroiny. Musiałem wyjechać, miałem 19 lat, i chciałem coś osiągnąć - dodaje.

 

Źr. Youtube/ Guns N' Roses - Sweet Child O' Mine (Official Music Video)


Guns’N’Roses - rock'n'rollowe życie

Duff w 1984 roku przeprowadził się z Seattle do Los Angeles, jednak jego początki w Mieście Aniołów były dalekie od amerykańskiego snu. Pracował w kuchni, spał w samochodzie, jak przyznaje było ciężko, jednak miał cel do którego dążył. Dość szybko poznał Slasha i Stevena, pojawił się Izzy i tak ruszyła machina pod nazwą Guns’N’Roses.

Po ponad dekadzie wspólnego grania, kilku albumach, setkach koncertów, tysiącu egzemplarzy sprzedanych płyt i niezliczonych rock'n'rollowych ekscesach Duff opuścił zespół, żeby wrócić do niego ze Slashem w 2016 roku. Współpraca zaowocowała ponad dwuletnią trasą koncertową, na szlaku której znalazła się także Warszawa. 


Używki to już przeszłość 

Wiele miejsca w rozmowie poświęcono używkom, które nie są obce muzykom. Duff ma na swoim koncie dramatyczne epizody, otarł się także o śmierć. Jednak wydaje się, że to odległa historia. W tym roku obok 5-lecia koncertu z trasy Tenderness, muzyk obchodzi zdecydowanie ważniejszą rocznicę. Od 30 lat jest trzeźwy, nie pije, nie bierze narkotyków.

- Nie myślę o tym na co dzień, ale widziałem, że gratulowano mi 30 lat w trzeźwości na fanowskiej stronie. Wytrzeźwiałem gdy miałem 30 lat, teraz skończyłem 60., i pomyślałem, że wkrótce będę trzeźwy przez większą część swojego życia. To jest prawdziwy kamień milowy - zaznacza artysta. - Mam dobre życie, bo jestem trzeźwy. Nie mam jednak zamiaru nikogo pouczać, ale trzeźwość wszystko zmieniła na lepsze. Od 25 lat jest żonaty, mam wspaniałą córkę, świetny zespół, piszę muzykę i jestem obecny. Mogę coś zobaczyć na trasie, bo mnie to interesuje. Bo jestem trzeźwy.

 

Źr. Youtube/Duff McKagan | Fallen


Tourne po Europie - na trasie Warszawa

Gdy Duff koncertował z Guns’N’Roses, wystąpił także w Polsce. Bardzo docenia naszą publiczność i porównuje ją do tej wiernej ze Seatlle, swojego rodzinnego miasta. - Ludzie tam uwielbiają muzykę na żywo i miałem podobne spostrzeżenie na temat polskiej publiczności - mówi.  

Teraz artysta zbiera siły do swojej trasy koncertowej po Europie, która startuje pod koniec września. Będzie występował praktycznie codziennie i jak przyznaje dba o dobrą formę fizyczną, a szczególnie o głos, który szkoli pod okiem trenera wokalnego. Zapytaliśmy, czy podobnie jak podczas pamiętnego koncertu w naszym kraju będzie grał ponad trzy godziny.

- Nie wiem jeszcze ile będą trwały moje koncerty, ale na pewno nie tyle. Będę grał numery z Tenderness i Lighthouse, trochę też innych piosenek. Właśnie układamy setliste koncertową - opowiada. - Mam nowy zespół, są z Seatlle, to świetni muzycy. Jestem bardzo podekscytowany.


Posłuchaj
33:49 CZWORKA/Pierwsze słyszę - Duff McKagan, basista Guns’N’Roses - wszystko 14.06.2024.mp3 Duff McKagan, basista Guns’N’Roses w wywiadzie po premierze albumu koncertowego - TENDERNESS LIVE IN LA (Pierwsze słyszę/Czwórka)

 


***

Tytuł audycji: Pierwsze słyszę

Prowadzi: Kamil Jasieński

Gość: Duff McKagan 

Data emisji: 14.06.2024

Godzina emisji: 8.15

aw/mat. K. Jasieński