Fenomen Switcha polega przede wszystkim na tym, że działają na nim gry, które teoretycznie... nie powinny działać. Przenośne urządzenie Nintendo nie należy do wybitnie mocnych pod względem parametrów technicznych, a mimo wszystko możemy na nim zagrać chociażby w "Wiedźmina 3", "Mortal Kombat 11" czy pierwszą część "Dying Light". Oczywiście wspomniane tytuły są już na rynku kilka dobrych lat, ale wciąż cieszą się bardzo dużą popularnością. O ile pozycja i dostępność Switcha są aktualnie niezagrożone, o tyle posiadacze Nintendo 3DS oraz Wii U mogą powoli żegnać się ze swoim sprzętem. Nintendo ogłosiło bowiem zamknięcie cyfrowych sklepów dla wspomnianych dwóch, wiekowych już konsol.
Co ciekawe, na oficjalnej stronie producenta widniał komunikat, że firma nie zamierza dalej wspierać katalogu swoich klasycznych produkcji, ale ta informacja została błyskawicznie usunięta. Zanim jednak to się stało, treść komunikatu opublikował jeden z najpopularniejszych serwisów o grach, Kotaku.
"W ramach naszych planów członkostwa Nintendo Switch Online ponad 130 klasycznych gier jest obecnie dostępnych w rosnących bibliotekach dla różnych starszych systemów. Gry te są często wzbogacane o nowe funkcje, takie jak rozgrywka online. Uważamy, że jest to skuteczny sposób na udostępnienie klasycznej zawartości szerokiemu gronu graczy. W tych bibliotekach nowi i długoletni gracze mogą znaleźć nie tylko gry, które pamiętają lub o których słyszeli, ale także inne ciekawe tytuły, o których w innym przypadku nie pomyśleliby, żeby ich poszukać. Obecnie nie planujemy oferować klasycznych treści w inny sposób."
Zobacz także:
Oficjalnie Nintendo ogłosiło, że od 23 maja 2022 roku nie będzie możliwe już dodawanie funduszy do swojego konta, a do końca marca 2023 roku zostaną wyłączone wszelkie możliwości zakupów. Co istotne, po zamknięciu sklepów gracze wciąż będą mogli pobrać zakupione wcześniej gry. Jeżeli posiadacie kody aktywacyjne na gry lub DLC możecie je wykorzystać do dnia oficjalnego zamknięcia sklepów.
Spieszmy się kochać konsole. Tak szybko się starzeją…
Łukasz "JeffreJ" Chmiel
