- Za nami XVII odsłona Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show Radom 2023.
- Pełną transmisję z wydarzenia można oglądać w serwisie specjalnym Polskiego Radia - AIR SHOW Radom.
- Podczas Air Show mogliśmy zawędrować na stanowisko Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie.
- Prezentowano m.in. trenażer TS-11 Iskra.
- Jacek Zagożdżon zdradza, że choć niektóre z symulatorów wciąż wydają się bardzo nowoczesne, to są już historią.
- Nowoczesne symulatory w pełni odwzorowują prawdziwy lot. W szkoleniach pilotów wykorzystywana jest również wirtualna rzeczywistość.
"Niezwyciężeni w przestworzach" - pod takim hasłem odbyła się XVII odsłona Międzynarodowych Pokazów Lotniczych Air Show Radom 2023. Hasło XVII edycji imprezy nawiązuje do 90. rocznicy przelotu przez Atlantyk kpt. Stanisława Skarżyńskiego. To jedno z najważniejszych wydarzeń lotniczych w Polsce i Europie.
Polskie Radio jako jedyne transmitowało na swoich portalach oraz w mediach społecznościowych całość tegorocznych pokazów. Na miejscu nie zabrakło Czwórkowych reporterów. Oliwia Krettek sprawdziła, jak dziś wyglądają szkolenia polskich pilotów, na jakim sprzęcie uczą się osoby marzące o lataniu.
Swoje stanowisko na Air Show 2023 zaprezentowało Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie. Tam mogliśmy zobaczyć m.in. trenażer wykorzystywany podczas szkoleń lotników.
Trenażery i symulatory lotnicze
- Dziś widzimy tu trenażer TS-11 Iskra, który jednak jest już historią - mówi Jacek Zagożdżon z Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie. - Obecnie do historii przechodzą kolejne symulatory, to zmiana bardzo dynamiczna. Wydawałoby się, że są to symulatory bardzo współczesne, z pełną wizualizacją, na których można przećwiczyć wszelkie sytuacje powietrzne, a już są przestarzałe i wchodzą kolejne rozwiązania.
03:57 czwórka pierwsze słyszę 28.08.2023 air show.mp3 Na jakich maszynach dziś trenują piloci, opowiada Jacek Zagożdżon z Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie (Pierwsze słyszę/Czwórka)
Rozmówca Oliwii Krettek zdradza, że dzisiaj samolot z odpowiednim modułem zaczyna udawać zupełnie inny. Samolot szkolny nagle zaczyna zachowywać się jak myśliwski i jest w stanie przeprowadzić misje bojowe. - My w Muzeum patrzymy z perspektywy historyków i dostrzegamy, jak potężnie na naszych oczach się to zmienia. Jeszcze kilkanaście, kilkadziesiąt lat temu prezentowany tu trenażer był szczytem marzeń pilotów - dodaje.
Lotnicy marzyli, by na ziemi też móc ćwiczyć, usiąść w kabinie, poczuć drążek w ręku, zobaczyć prawdziwe lotnicze zegary. Chcieli odnowić nawyki, zanim wsiądą do samolotu. Dziś to wszystko jest już możliwe.
- W najnowszych symulatorach wizualizacje wyświetlane są na ekranie sferycznym, gdzie wiele rzutników odwzorowuje nam sytuację wokół nas, w pełnej przestrzeni. Czujemy, że lecimy - mówi rozmówca Czwórki. - Cudownie jest obserwować grupę w takim trenażerze: jedna osoba "leci", a wszyscy trzymają się poręczy, bo czują, że ucieka im ziemia spod nóg.
VR w służbie lotnictwa
Nowoczesne technologie, wirtualna rzeczywistość otwierają kolejne możliwości szkolenia pilotów. - VR już jest naszą teraźniejszością. Od lat piloci wykorzystują VR w różnych dziedzinach, trenując błędnik, trenując loty w danym samolocie - mówi Jacek Zagożdżon. - Przyszłością jest pełna wizualizacja. Myślę, że nie jesteśmy daleko od pewnego chipa programowania, że człowiek zacznie widzieć to, co się będzie działo w przestworzach. Dziś zaawansowane symulatory nie dość, że są pełnymi odwzorowaniami statku powietrznego, to dodatkowo umieszczone są na siłownikach, które poruszają maszyną w czasie takich lotów ćwiczebnych, odwzorowują charakterystykę prawdziwego lotu - dodaje.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę
Prowadzi: Kamil Jasieński
Prowadzi: Oliwia Krettek
Data emisji: 28.08.2023
Godzina emisji: 8.13
pj