- Kiedy przystępowaliśmy do realizacji pierwszego sezonu "Czasu honoru" słyszeliśmy, że nie ma zapotrzebowania na tego typu produkcję; że młodych ludzi historia nie obchodzi i że mieliśmy już swoje "Polskie drogi" oraz "Dom" - opowiada gość "Stacji Kultura" . - A ja uważam, że każde pokolenie i każdy czas musi sobie historię opowiedzieć na nowo. Swoim własnym językiem. Dlatego z przyjemnością zaangażowałem się w pracę przy tym serialu i z wielką radością przyjąłem to, że staje się coraz bardziej popularny.
Losy bohaterów seriali Jarosław Sokół opisuje także w książkach. Trzeci tom serii "Czas honoru", zatytułowany "Pożegnanie z Warszawą", ukazał się na początku listopada. Janek Markiewicz, Bronek Woyciechowski oraz bracia Michał i Władek Konarscy po raz kolejny stają w szranki ze swoimi starymi wrogami, a autor przedstawia ich losy na tle przygotowań Armii Krajowej do powstania przeciwko okupantowi i podczas jego trwania. Z książki dowiemy się także o zdarzeniach, które zostały pominięte w serialu telewizyjnym.
- Tym razem udało mi się wyprzedzić producenta i napisałem coś, co być może dopiero stanie się podstawą fabularną kolejnej serii - zwierza się Jarosław Sokół. - Nie jestem historykiem, ale wydaje mi się, że każdy, kto zabrałby się do tej pracy, bez względu na wykształcenie, miałby pełne ręce roboty. Ja skupiłem się przede wszystkim na wspomnieniach i relacjach ludzi, którzy brali udział w tych wydarzeniach. I to było dla mnie najbardziej inspirujące.
Rozmówca Kasi Dydo i Kuby Kukli zapewnia też, że po jego książki może sięgnąć każdy, nie tylko fani serialu. Ci ostatni zaś mają powody do radości, bo producent "Czasu honoru" potrwierdził właśnie kolejny sezon oraz to, że akcja nowych odcinków serialu cofnie się do 1944 roku do Powstania Warszawskiego.
kul