Chore nietoperze wampiry izolują się, by chronić swoje kolonie
Echolokacja to wykorzystywanie przez zwierzęta dźwięku do orientacji w terenie. Używają jej między innymi nietoperze i delfiny, ale również inne zębowce, tłuszczaki, ryjówki i blariny.
11:34 czwórka ndt 09.04.2021 dźwięki.mp3 Na czym polega echolokacja tłumaczy Katarzyna Wałowska z wrocławskiego zoo (Najlepszy dzień tygodnia/Czwórka)
- Najprościej wytłumaczyć echolokację można zaczynając od samego słowa: "echo" czyli dźwięk odbity od jakiejś powierzchni i "lokacja" czyli lokalizowanie na podstawie tego echa - mówi Katarzyna Wałowska z wrocławskiego zoo. - Polega to na tym, że zwierzę, czyli źródło dźwięku, wydaje dźwięk. Ten dźwięk rozchodzi się w przestrzeni, odbija się od różnych przeszkód i wraca do bardzo czułego ucha, które na podstawie tego, jak długo trwała ta "podróż" dźwięku od źródła do odbicia i z powrotem potrafi ocenić odległość między przedmiotem. Dzięki temu może powstać bardzo precyzyjny obraz przestrzeni. Taki obraz kształtują sobie nietoperze - większość z nich, choć nie wszystkie. Też ssaki morskie, delfiny czy orki - dodaje.
Zdarza się, że i ludzie, osoby, które straciły wzrok, wykorzystują coś na kształt echolokacji by określić przestrzeń, w której się znaleźli.
Podstawowym zmysłem, który służy ssakom do odnajdywania się w przestrzeni czy poszukiwania pożywienia jest wzrok. Zdarza się, że warunki, w których się znaleźliśmy uniemożliwiają nam odbieranie bodźców wzrokowych. - Jeśli nie możemy z tego wzroku korzystać, to pozostałe zmysły ulegają wyostrzeniu, to zjawisko ma miejsce u zwierząt nocnych - tłumaczy rozmówczyni Oliwi Krettek. - Dźwięki nietoperzy są silne, mają dużą częstotliwość.
Z echolokacji korzystają też ssaki morskie. One poruszają się w środowisku, które nie zawsze jest klarowną, czystą wodą. - Echolokacje zwierząt lądowych i morskich różnią się intensywnością - mówi specjalistka z wrocławskiego zoo. - Nietoperze nie potrzebują wkładać zbyt dużo energii w dźwięk, delfiny mają trudniej bo woda jest gęstsza od powietrza - dodaje.
Posłuchaj także:
"Wegańsko" czy "roślinnie"? Jak zachęcić do diety bezmięsnej?
Największym nietoperzem, który występuje w Polsce jest borowiec wielki. - On lata na bardzo dużych wysokościach, używa bardzo mocnego sygnału - wyjaśnia rozmówczyni Czwórki.
Morskie zwierzęta nie mają uszu. Walenie korzystają z organu zwanego melonem - czyli poduszeczki z płynnego tłuszczu, dzięki niej wyłapują dźwięki, które rozchodzą się w wodzie.
Budowa uszu nietoperzy raczej nie różni się od ludzkich uszu. Jednak zwierzęta te odbierają inne częstotliwości. - Dźwięki nietoperzy słyszane są przez niektóre ćmy, którym ta umiejętność ułatwia przetrwanie - zdradza Katarzyna Wałowska. - Dana ćma wyczuwa dźwięk i natychmiast mdleje, spada i znika z radaru nietoperza - dodaje.
***
Tytuł audycji: Najlepszy Dzień Tygodnia
Prowadzący: Małgorzata Jakubowska i Szymon Jaworski
Materiał: Oliwia Krettek
Data emisji: 09.04.2021
Godz. emisji: 6:18
pj