Wskazane jest sprawdzenie swojej kondycji i stanu zdrowia przed pierwszym zanurzeniem. Podstawą jest zdrowe serce Ewelina Pawlak
By kąpać się w lodowatej wodzie w większości miejskich akwenów w większych polskich miastach nie trzeba mieć specjalnych pozwoleń. - Wybierając się na morsowanie warto jednak zabrać ze sobą grupę osób, które wejdą z nami do wody, bądź będą czekały na brzegu, by w każdej chwili móc nam pomóc - mówiła Ewelina Pawlak. - Dobrze jest mieć ręcznik i ciepłe ubranie na zmianę.
Jak przekonywała rozmówczyni Marty Hoppe, to przygoda która daje mnóstwo pozytywnej energii. - Na samym początku zimno zapiera ci oddech w piersiach, czujesz mrowienie w plecach, to uczucie utrzymuje się jeszcze długo po wyjściu z lodowatej wody - opisywała rozmówczyni Marty Hoppe. - Potem, gdy endorfiny zaczynają działać, zaczyna być cudownie. Dlatego, jeśli czasem obserwuje się ludzi siedzących w zimnej wodzie, można zobaczyć uśmiech na ich twarzach - mówiła Ewelina Pawlak.
Sposób na relaks? Masaż, który oczyści też umysł
Jak zostać morsem, gdzie zacząć taką przygodę? Jak często morsy wchodzą do zimnej wody i czy zwykły katar stanowi do tego przeciwskazanie? Jak ważna przed wejściem do wody jest rozgrzewka i jak ją przeprowadzić? Dlaczego podczas jednej "sesji" wchodzi się do wody dwa razy i czy należy w niej zanurzać głowę? Czy morsowanie poprawia jędrność skóry? O tym w nagraniu rozmowy ze studia Czwórki.
***
Tytuł audycji: Dajesz radę
Prowadzi: Marta Hoppe
Gość: Ewelina Pawlak (grupa Morsy z Piassecziussets)
Data emisji: 28.11.2018
Godzina emisji: 14.08
kd/kul