27 lipca wypada nów księżyca. - Dzięki temu przez cały tydzień będzie go ubywać i widoczny będzie tylko w drugiej połowie nocy - tłumaczy ekspert. To świetna wiadomość dla tych, którzy uwielbiają obserwować rozgwieżdżone niebo. Zwłaszcza, że jak zapowiada Wójcicki, naprawdę dużo będzie się działo.
- Po pierwsze na nasze niebo zaczyna powracać międzynarodowa stacja kosmiczna. Niestety ustawienie orbity względem Polski i całej planety jest takie, że by zobaczyć tego największego satelitę ziemskiego, należy wstać wcześnie rano, tuż przed wschodem słońca, czyli ok. godz. 2 - 3 w nocy - mówi ekspert.
Satelita najbardziej widoczny ma być 25 lipca o godz. 3.28. - Wtedy bowiem stacja wzniesie się bardzo wysoko nad naszymi głowami i będzie wyjątkowo jasna - przekonuje Wójcicki w "Czwartym wymiarze".
Jednak w tę noc warto poczekać ze snem jeszcze trochę. - Około 4 rano dojdzie bowiem do przepięknej letniej koniunkcji księżyca, który przyjmie formę "sierpa", razem z dwiema planetami: Wenus i Merkurym, "wiszącym" nisko nad wschodnim horyzontem - mówi Wójcicki. - Te trzy obiekty utworzą na niebie trójkąt.
Czytaj także Wycieczki w kosmos - nie tylko dla najbogatszych <<<
By je wypatrzeć warto ciepło się ubrać i stanąć na wzniesieniu, żeby nic nie przesłaniało nam horyzontu. Co jeszcze zobaczyć będzie można na polskim niebie w najbliższym czasie i jakie atrakcje czekają miłośników astronomii? Zapraszamy do wysłuchania nagrania całej rozmowy z Karolem Wójcickim.
(kd, ac)