- Muzyczne festiwale dawniej i współcześnie. Czy rzeczywiście można powiedzieć, że "kiedyś to były czasy, a dziś nie ma czasów"?
- Jak zmieniały się imprezy muzyczne na przestrzeni dziesięcioleci i co wydarzyło się po pandemii?
- Summer Contrast Festival 2023 - co wyarzy się podczas tygodniowej imprezy muzycznej?
- Najbardziej znanym festiwalem, i chyba najważniejszym tego typu wydarzeniem na świecie, jest wciąż Glastonbury. To impreza, która trwa od końca lat 60. ubiegłego stulecia - tłumaczył Norbert "Bert" Borzym, DJ i dziennikarz muzyczny Czwórki. - Preferuję takie festiwale, podczas których usłyszeć można przeróżne muzyczne gatunki, rocka, indie rocka, ale także muzykę elektroniczną, a przykładem takiego wydarzenia jest m.in. Primavera Sound w Barcelonie.
Świat przed i po pandemii. Festiwalowa mapa się zmieniła
W czasie pandemii niektóre festiwali poznikały z muzycznej mapy świata. Ich organizatorzy po prostu nie poradzili sobie z nowymi ograniczeniami. - Ta sytuacja rzeczywiście zmieniła cały światowy układ muzyczny. Teraz powstaje dużo młodych, małych, klimatycznych festiwali na kilka tysięcy ludzi, które częściowo odbierają publikę dużym wydarzeniom - mówił Bert. - Wydaje się, że dziś ciągnie ludzi do imprez mniejszych, podczas których powstają pewne społeczności.
Duże wydarzenia, które wciąż funkcjonują, są już nieco inne niż przed pandemią. - Dawniej było tam więcej zabawy, kontemplowania muzyki. Dziś to życie w social mediach. Festiwale to doskonałe miejsce na to, by się promować. Jest bardzo dużo transmisji - zaznaczał Bert. - Streaming to nieodzowny element niemal każdego festiwalu. Pojawiło się mnóstwo nowych rozwiązań technologicznych i zarówno organizatorzy, artyści, jak i uczestnicy z tego korzystają - tłumaczył. Zmieniła się też publiczność. - Pojawia się coraz młodsza widownia, więc organizatorzy wychodząc na przeciw ich potrzebom bukują innych artystów. Jest mniej rocka, więcej rapu, elektroniki - wyliczał Bert.
04:13 _PR4_AAC 2023_07_18-08-18-38.mp3 Norbert "Bert" Borzym o festiwalach muzycznych dawniej i dziś (Pierwsze słyszę/Czwórka)
To, jak wiele się zmieniło w świecie festiwali muzycznych potwierdza także Rebecca Zephyr Thomas, fotograf z Nowej Zelandii, która robiła zdjęcia na londyńskim festiwalu Underage w latach 2007 i 2008 roku. Sforotgafowała tam bawiących się nastolatków i muzyków, których spotykała za kulisami. Impreza była przeznaczona dla osób do 17. roku życia. Potem w swoich social mediach przyznała, że w ówczesnym czasie bawiono się inaczej niż dziś.
Nowa inicjatywa - co wyróżnia Summer Contrast Festival?
Jedną z nowych inicjatyw jest Summer Contrast Festival. Impreza wystartowała 17 lipca i potrwa tydzień, zaplanowano ją w tym roku wyłącznie na 5 tysięcy ludzi. - Znajdujemy się w centrum zachodniopomorskiego, w miejscowości Rogalinko. To nasza ziemia, nasze prywatne miejsce - podkreślał Hubert Czarny, organizator Summer Contrast Festival. Jak opowiadał, twórcom imprezy zależy na tym, by być blisko natury. Dlatego, jeśli chodzi o bazę noclegową, w grę wchodzi wyłącznie namiot. - Będzie jednak sześć scen, wszystkie tematyczne - mówił gość Czwórki. - Jest to m.in. scena nocna, triangle, gdzie usłyszymy techno, będzie także scena robiona przez ekipę Australijczyków, a także scena chilloutowa, połączona z live actami i dużą strefą warsztatową.
05:24 _PR4_AAC 2023_07_18-08-39-11.mp3 Co wydarzy się podczas tegorocznego festiwalu Summer Contrast? (Pierwsze słyszę/Czwórka)
Muzyka gra od pierwszego dnia wydarzenia. - W ciągu dnia jest oczywiście nieco spokojniej, najmocniejsze uderzenia planujemy wieczorami i nocą - podkreślał gość Czwórki. Zapowiadał też potężny line up. - Mamy z jednej strony headlinerów znanych z największych scen, ale stawiamy też na klimatyczne, kameralne granie, każdy znajdzie coś dla siebie - tłumaczył. Wystąpi m.in. Kollektiv Turmstraße, który będzie jedną z gwiazd tego festiwalu.
***
Tytuł audycji: Pierwsze słyszę