Natalia Przybysz: joga jest sposobem na życie
Album "Jak malować ogień" Natalii Przybysz ukaże się 25 października. Będzie to piąty solowy album artystki i i trzeci wyprodukowany przez Jurka Zagórskiego. - Do zespołu wtargnęli także nowi bohaterowie i nadali naszej muzyce nowy kontekst. To tworzący sekcję rytmiczną Kuba Staruszkiewicz i Pat Stawiński. Czasami grają tak, jakby byli jednym organizmem - opowiada artystka. - Nowe utwory wzięły się z naszych improwizacji i spotkań, które odbywały się u mnie w domu. W pewnym sensie wszyscy jesteśmy producentami tego krążka - dodaje.
Jak sama mówi, płyta "Jak malować ogień" opowiada o tym, jak zachować spokój i poczucie sensu w czasach dynamicznych i niepokojących zmian. - Winyl, na którym ukaże się mój album zostanie wytłoczony z granulatów, czyli ścinków z innych winyli. Papierowa naklejka, która znajduje się na środku płyty też będzie z recyclingu, dodatkowo zostanie osobiście przeze mnie opisana - deklaruje Natalia Przybysz.
Jakie utwory znajdą się na płycie? Komu artystka postanowiła złożyć hołd na nowym krążku? Skąd wziął się "falujący detonator" w utworze "Ciepły wiatr"? O tym m.in. w rozmowie, którą z artystką przeprowadził Damian Sikorski.
***
Tytuł audycji: Stacja Kultura
Prowadzi: Dominika Klimek
Data emisji: 15.04.2019
Godzina emisji: 10.30
kul/bch