Do tej pory naukowcy uważali, że narodziny dziecka są tak skomplikowane i bolesne z powodu większego rozmiaru mózgu niemowląt, a co za tym idzie większych głów, oraz wąskiej miednicy matek. Jednak uczonym z Zurychu i Marsylii w najnowszych badaniach udało się dowieść, że przyczyna jest nieco inna.
Wykorzystując symulacje 3D, naukowcy doszli do wniosku, że komplikacje podczas porodu wynikają raczej z postawy ciała, a konkretnie przystosowania anatomicznego do dwunożności, niż wielkości czaszki noworodka. Konflikt między przystosowaniem do chodu pionowego a większymi rozmiarami mózgu określa się mianem dylematu położniczego.
mk