Wstrząsy o sile 2,3 w skali Richtera wychwyciła aparatura pomiarowa umieszczona niedaleko stadionu Lumen Field, gdzie odbywało się wydarzenie. Na wykresach z łatwością można dostrzec, że w godzinach, kiedy Taylor Swift śpiewała swoje największe muzyczne hity, ziemia trzęsła się najbardziej.
Sejsmolodzy pytani o dokładne źródło wstrząsów podczas koncertu Taylor Swift wskazują na dwa czynniki: głośną muzykę i fale akustyczne, które zaczęły oddziaływać na grunt oraz tańczącą widownię – ta zaś miała swoim skakaniem na stadionie wywołać drgania podłoża. Naukowcy poinformowali, że sejsmogram z zapisem trzęsienia był na tyle wyraźny, że byli oni w stanie na podstawie częstotliwości drgań odtworzyć playlistę piosenek Taylor Swift.
mk