Niebawem minie rok, odkąd na instagramowym profilu SZA pojawił się post z okładką jej nowej płyty, której planowany tytuł to "LANA". Także w tamtym okresie artystka zapowiedziała edycję deluxe jej multiplatynowego krążka "SOS". Oba wydawnictwa nie trafiły jeszcze do rąk fanów, jednak niebawem ma się to zmienić.
SZA udzieliła niedawno wywiadu brytyjskiemu Vogue. W rozmowie przyznała, że oba muzyczne projekty mogą ujrzeć światło dzienne jeszcze tej jesieni, a więc w ciągu nadchodzących pięciu tygodni. "LANA" ma znacząco różnić się od nagrodzonego Grammy "SOS".
- Tworzę teraz muzykę z o wiele piękniejszego miejsca. Jest ono dużo bardziej komfortowe, od tego niepokojącego, w którym byłam - wyjawiła SZA. - Nie utożsamiam się z tym, jak złamana byłam. To mnie nie definiuje. To po prostu g***o, które mi się przytrafiło. Tak, doświadczyłam okrucieństwa. W pewnym momencie muszę zostawić je za sobą. Kawałek po kawałku moja muzyka się zmienia wraz z tym, jak lżejsza staję się ja - dodaje.
Artystka zdaje się nie zaprzątać sobie głowy tym, czy "LANA" powtórzy osiągnięcia "SOS". - Nie jestem stworzona do bycia sławną, po prostu staram się sprostać stawianym sobie wyzwaniom.
Płyta zaprezentowana w 2022 roku okazała się ogromnym komercyjnym sukcesem. Na całym świecie sprzedała się w nakładzie przekraczającym cztery miliony egzemplarzy.
AŚ