Po niemal czterech dekadach na scenie muzyczny głód Metalliki nie ustaje. W tym roku ukazał się "S&M2", koncertowy album zespołu nagrany wraz z orkiestrą symfoniczną z San Francisco, a ekipa z Kalifornii już jest na zaawansowanym etapie tworzenia kolejnego (tym razem studyjnego) krążka.
W niedawnym wywiadzie dla magazynu Classic Rock Lars Ulrich, założyciel i perkusista Metalliki, zdradził, że nadchodząca płyta zespołu będzie trzymała najwyższy poziom.
- To będzie najcięższa i najlepsza płyta w naszym dorobku - ironizuje delikatnie Ulrich. - Odkładając żarty na bok, gdybyśmy nie czuli, że nasz najlepszy materiał wciąż jest przed nami, po co nadal mamy to robić? - dodaje muzyk.
Już we wrześniu artysta zapewniał, że zespół ma bardzo dużo materiału, którym zamierza podzielić się słuchaczami. Nowa muzyka powstawała głównie za pośrednictwem platformy Zoom - aplikacji do wideokonferencji.
- W zespole kochamy proces twórczy. Trudno jest mi sobie wyobrazić, byśmy mieli kiedyś przestać - zapewnia Ulrich.
AŚ