Dobrym przykładem tego zjawiska jest „zaraźliwe ziewanie”. Zaobserwowano, że robią to nawet lwy. Teraz naukowcy we Włoszech odnotowali takie zachowanie w kontekście korzystania ze smartfonów.
W ramach testu przebadano 184 osoby, które znajdowały się w swoim naturalnym środowisku społecznym, obserwując je z ukrycia. Naukowcy odkryli, że kiedy ktoś spoglądał telefon komórkowy, w ciągu 30 sekund około połowa osób monitorowanych w pobliżu zaczęła również patrzeć na swoje urządzenia. Co ciekawe, ani wiek, ani płeć nie miały żadnego wpływu na tę reakcję.
Dlaczego tak się dzieje? Uważa się, że ssaki ewoluowały, by nieświadomie naśladować nawzajem swoje zachowania. To według naukowców pomaga w tworzeniu więzi grupowych.