Zgodnie z wyliczeniami naukowców mniej więcej połowa drzew, które sadzone są w ramach odbudowy lasów tropikalnych i subtropikalnych, umiera do kilku lat po posadzeniu.
Jak donosi magazyn Philosophical Transactions of the Royal Society B: „Międzynarodowy zespół z niemal 30 ośrodków badawczych odkrył, że po całkowitym wylesieniu danego obszaru jego ponowne zalesianie było mniej skuteczne w porównaniu z miejscami, gdzie pozostała jeszcze część drzew. W badaniach wzięto pod uwagę 176 miejsc w Azji, gdzie lasy naturalne ucierpiały wskutek działalności człowieka. Zespół naukowców ustalił, że średnio 18 procent posadzonych drzewek obumarło w okresie do pięciu lat i 44 procent po pięciu latach”.
Aczkolwiek, eksperci podkreślają, że aktywne zalesianie odgrywa ważną rolę odtwarzaniu lasów. Jak zauważyli podczas swoich badań, miejsca, w których prowadzone było aktywne zalesianie, lasy odradzały się dynamiczniej niż te, gdzie tego nie robiono.