"To nie jest bajka dla grzecznych dzieci. To prawdziwa jatka Puchatka" - tak o produkcji pisali twórcy pierwszej części. Za kamerą widowiska ponownie stanął Rhys Frake-Waterfield, twórca takich niskobudżetowych filmów jak „Mordercza choinka” i „Firenado”. Reżyser i scenarzysta zdradził w jednym z wywiadów, że druga część przygód Kubusia będzie jeszcze bardziej krwawa. Bohaterowie (Królik, Tygrysek i Sowa) ruszą wraz z Puchatkiem ze Stumilowego Lasu do miasteczka Ashdown. Po sukcesie finansowym pierwszej części, budżet sequela był dużo wyższy.
Światowa premiera filmu „Kubuś Puchatek: Krew i miód 2" zaplanowana jest na 14 lutego.
mg