Będzie nowy "Mad Max"

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2025 11:33
Scenariusz jest już gotowy. 
Mel Gibson, George Miller i Tom Hardy na premierze Mad Max: Na drodze gniewu
Mel Gibson, George Miller i Tom Hardy na premierze "Mad Max: Na drodze gniewu"Foto: DFree/shtterstock.com

W rozmowie z serwisem Vulture George Miller, twórca serii, zdradził, że ma pomysł na kontynuację "Mad Maxa".

Mamy kolejny scenariusz. Ponieważ robię to wystarczająco długo mam nawyk tworzenia historii, mam ich zdecydowanie za dużo — nie tylko w głowie, ale także w formie scenariuszy lub przynajmniej bardzo szczegółowych notatek, które są bliskie scenariuszom. Naprawdę jestem profesjonalnym marzycielem. To było postrzegane jako mój wielki deficyt, gdy byłem dzieckiem: "George lepiej radziłby sobie w szkole, gdyby nie marzył tak dużo" było na moim świadectwie.

Na razie jednak filmowiec musi zrealizować inny projekt. 

Tak więc jest wiele historii. Rzeczywiście, jedną z nich jest Mad Max. To nie jest coś, co zrobiłbym jako następny projekt, ponieważ są dwie rzeczy, które chciałbym zrobić jako następne.

Co ciekawe, jeszcze kilka lat temu Miller zrzekał się, że kończy z serią.

Nie zrobię więcej filmów o Mad Maxie. To zajmuje zbyt dużo czasu. Zdjęcia w Australii były wyzwaniem - powiedział w rozmowie z New York Post. Musieliśmy czekać 18 miesięcy na odpowiednie warunki, a każda podróż do Stanów trwała 27 godzin.

Postapokaliptyczna seria rozgrywająca się w świecie przyszłości, w którym walka toczy się o ropę, została zapoczątkowana filmem "Mad Max" z 1979 roku. Niskobudżetowa produkcja nieoczekiwanie odniosła kasowy sukces i z Mela Gibsona zrobił światową gwiazdę. Potem w tytułową rolę wcielił się Tom Hardy, któremu na ekranie partnerowała Charlize Theron jako Furiosa.

Ostatni film z uniwersum Mad Maxa ukazał się w 2024 roku. W prequelu "Furiosa: Saga Mad Max" tytułową bohaterkę zagrała Anya Taylor-Joy. Mimo pozytywnych recenzji, przy budżecie wynoszącym 168 miliony dolarów, film zarobił zaledwie 173 milionów. 

mo