"Dziecko lasu"
- Zainteresowanie lasem wzięło się stąd, że urodziłem się w leśniczówce i przez pierwsze sześć lat właściwie nie widziałem ludzi tylko zwierzęta - śmieje się gość Czwórki. - Póżniej, kiedy skończyłem studia i zacząłem jeździć po świecie, postanowiłem wrócić do przyrody, zwłaszcza tej lokalnej. Wtedy też zacząłem ją świadomie doceniać. Jeśli musiałbym wybrać, co najbardziej interesuje mnie w lesie, to byłoby to podglądanie życia jeleni.
Parki narodowe, lasy gospodarcze i prywatne
Las ma mnóstwo tajemnic i nie ma człowieka na świecie, który byłby w stanie wszystkie odkryć. - Nie jestem typem surwiwalowca, tylko obserwatora i mam świadomość, że te lasy, które mamy, powstały z dużym udziałem człowieka - tłumaczy. - To są obszary gospodarcze, ale można tutaj oglądać dziką przyrodę: jelenie, borsuki, chrząszcze i inne zwierzęta. Las rośnie bardzo długo, dlatego dziś trzeba go planować z wyprzedzeniem. W Polsce przede wszystkim mamy do czynienia z lasami państwowymi, ale są też prywatne. - Lasami opiekują się leśnicy pracujący w lasach gospodarczych i parkach narodowych, natomiast właściciel prywatny ma obowiązek zajmować się lasem według zasad ustalonych przez starostwo - dodaje rozmówca Adama Smolarka.
"Mierzyłem lodowce, liczyłem pingwiny"
Drugą pasją Piotra Horzeli są podróże. Gość Czwórki mieszkał m.in. w Polskiej Stacji Polarnej na Antarktyce i w Sudanie Południowym. - Zależało mi, żeby obejrzeć różne światy, a właściwie jeden świat, ale z rożnych punktów. Chciałem zobaczyć jak zachowam się w tych miejscach i dowiedzieć się o sobie czegoś więcej - opowiada. - Mierzyłem lodowce, liczyłem pingwiny, ale długa izolacja na Antarktyce nie jest dla mnie. Praca w najmłodszym państwie świata była dla mnie tak fascynująca, że pojechałem do Sudanu na trzy miesiące, a zostałem dwa lata.
17:17 CZWÓRKA Pasjonauci - horzela 17.12.2022.mp3 Wszystkie pasje Piotra Horzeli (Pasjonauci/Czwórka)
Sprawdź też:
"Dwa tygodnie czekałm na niedźwiedzie"
Swoją pasję gość Czwórki dokumentuje w filmach, które tworzy razem ze swoją dziewczyną Martą. - W naszej szerokości geograficznej raczej nie boję się zwierząt. Owszem są niedźwiedzie, ale w Bieszczadach nie spędzam dużo czasu. W tym roku szukałem ich przez dwa tygodnie, ale "ujawniły" się dwa dni po tym, jak wróciłem do domu - śmieje się Horzela. - Natomiast z wilkami spotkałem się wielokrotnie, ale nigdy nie miałem sytuacji, która w jakikolwiek sposób podniosłaby ciśnienie - nie albo wilkom.
Czy bać się wilków? Kiedy mogą być niebezpieczne? O odszkodowaniach! / Piotr Horzela - Opowiada
***
Tytuł audycji: Pasjonauci
Prowadził: Adam Smolarek
Gość: Piotr Korzela (podróżnik, opowiadacz)
Data emisji: 17.12.2022
Godzina emisji: 12.18
kul