Czy czeka nas świat bez autorytetów?

Ostatnia aktualizacja: 10.10.2022 07:39
- Zmienia się postrzeganie autorytetów. Dziś to przede wszystkim ludzie, których wiedzę możemy zweryfikować dzięki social mediom, możemy ją podważyć, wejść w polemikę - mówiła Wiola Rosłoniec z Inkubatora Uniwersytetu Warszawskiego.
Autorytetem niekoniecznie musi być profesor, może to być praktycznie każdy - mówiła gość Czwórkizdjęcie ilustracyjne
Autorytetem niekoniecznie musi być profesor, może to być praktycznie każdy - mówiła gość Czwórki/zdjęcie ilustracyjneFoto: shutterstock.com/LStockStudio

- Autorytet to osoba, za którą chcę podążać, którą darzę szacunkiem i zaufaniem. Człowiek, którego osiągnięcia są mi bliskie, który jest dla mnie wzorem - mówiła Wiola Rosłoniec z Inkubatora Uniwersytetu Warszawskiego. Jak podkreślała, era takich autorytetów właśnie się kończy, a to za sprawą przedstawicieli tzw. Pokolenia Z.

Współczesne pokolenie studentów "nie ma wzorca, który stanowiłby dla nich autorytet na całe życie". - Tak było w przypadku naszych rodziców, a nawet starszego rodzeństwa. Dziś raczej poszukujemy i znajdujemy sobie autorytety w zależności od tego, w jakiej dziedzinie chcemy się rozwijać i na jakim etapie życia jesteśmy - tłumaczyła gość Czwórki. - Nie traktujemy poczynań danej osoby jako wzór do naśladowania, ale przede wszystkim cenimy jej wiedzę ekspercką. Autorytetem może więc być osoba, którą znamy, ale to przede wszystkim ekspert w swojej dziedzinie - podkreślała.

Czytaj także:


Przedstawiciele Pokolenia Z weryfikują więc wiedzę ludzi, na których chcą się wzorować. - Mamy taką możliwość głównie dzięki internetowi i mediom społecznościowym. Możemy sprawdzić, czy to, co prezentuje ona na swoich kanałach jest prawdą. Mamy szansę, by bezpośrednio skontaktować się z daną osobą, zapytać ją o obszar, którym zajmuje się zawodowo, możemy też podjąć dyskusję z danym człowiekiem, podważyć ten autorytet - mówiła Wiola Rosłoniec. 

Posłuchaj
14:31 autorytety PR4_AAC 2022_10_09-13-16-35.mp3 O autorytetach współcześnie i w przyszłości mówi Wiola Rosłoniec (Świat 3.0/Czwórka) 

- Chodzi o ludzi z naszego bliskiego otoczenia - nie muszą to być profesorowie czy nauczyciele. Mogą to być znajomi z uczelni, czy autorytety "na chwilę", czyli ludzie, których mijamy każdego dnia. Może to być osoba, która zrobiła sympatyczny gest na ulicy, to taki "autorytet na dobry poranek" - mówiła gość Czwórki. - Na autorytety wybieramy także ludzi, którzy są prawdziwi w tym, co robią i pokazują taką autentyczność.

Czytaj także:


Jak tłumaczyła, autorytety bywają zmienne, a w przyszłości będziemy zmieniać ludzi, którymi darzymy takim zaufaniem jeszcze częściej niż dziś. - W kolejnych etapach, przy tak szybkim rozwoju nowych technologii autorytetów będziemy szukać nie na 10 minut, ale na 30 sekund. To będzie miało swoją granicę, i kolejne pokolenia będą gotowe na to, by znaleźć autorytety na długi czas - mówiła Wiola Rosłoniec. - Historia lubi zataczać koło, więc prawdopodobnie ten trend będzie się odmieniał. Z pewnością nie zrezygnujemy z autorytetów - podkreślała. 

***

Tytuł audycji: Świat 3.0

Prowadzi: Marta Zinkiewicz

Goście: Wiola Rosłoniec (z Inkubatora Uniwersytetu Warszawskiego)

Data emisji: 09.10.2022

Godzina emisji: 13.07

kd

Czytaj także

Po co nam studia? "Nie muszą zaważyć na późniejszym życiu"

Ostatnia aktualizacja: 04.05.2022 18:00
- To, czy iść na studia, jest sprawą indywidualną. Uczelnie otworzą przed nami pewnie niektóre drzwi do przyszłej kariery zawodowej, ale najczęściej najważniejsza i tak jest własna praca i samorozwój - podkreślał przedsiębiorca Michał Barczak. 
rozwiń zwiń