- "Sorry, nie tu" to debiutancka płyta zespołu Kosmonauci.
- Tworzą go: Miłosz Pieczonka, Jan pieniążek, Tymon Kosma i Bartłomiej Lucjan.
- - Jesteśmy kwartetem jazzowym, ale się z tym nie utożsamiamy - mówią muzycy.
- W muzyce Kosmonautów słychać też elementy hip-hopu i drum&bassu.
Jazzmani z jednego podwórka
Miłosz Pieczonka jest saksofonistą, Tymon Kosma gra na wibrafonie, Janek Pieniążek na perkusji, a Bartłomiej Lucjan na basie. Poznali się w szkole muzycznej w Bielsku Białej.
- Edukowaliśmy się w kierunku klasycznym, a jazz pojawił się przy okazji. Nikt nas nie przymuszał to takiego grania, to była nasza zajawka. Nie mieliśmy żadnych oczekiwań, po prostu chcieliśmy to robić - wspomina Miłosz Pieczonka. - Utwory, które znalazły się na płycie "Sorry, nie tu" powstały w czasie, kiedy kończyliśmy szkołę. Ale z premierą krążka trochę zwlekaliśmy.
"Sorry, nie tu" - płyta poza gatunkami
Tytuł albumu to fragment sms-owej korespondencji Miłosza. - Długo zastanawialiśmy się nad nazwą, ale nic nie przychodziło nam do głowy. Miłosz poprosił o pomoc kumpla, ale okazało się, że wiadomość wysłał do kogoś innego. Wtedy napisał "sorry, nie tu". Szybko dostaliśmy zwrotną, że to byłby świetny tytuł - opowiadają goście Czwórki.
"Sorry, nie tu" to tytuł debiutanckiej płyty zespołu Kosmonauci.
Teraz przyznają, że to zdanie nabrało szerszego kontekstu i może odnosić się do całej działalności Kosmonautów. - Jako skład jesteśmy kwartetem jazzowym, ale mentalnie się z tym nie utożsamiamy, a naszą płytę traktujemy jako wydawnictwo "jazzowo okoliczne" - poskreśla Jan Pieniążek. - Tytuł "Sorry, nie tu" skleił się nam z tym gatunkiem i ze sposobem, w jaki postrzegamy muzykę.
KOSMONAUCI - FAKDA (FEAT. PAULINA PRZYBYSZ) | Kosmonauci music
"Dajemy słuchaczom przestrzeń do swobodnej wymiany myśli"
Kosmonauci wywodzą się z tradycji jazzowych, ale czerpią także z hip-hopu, drum&basu i improwizacji. Instrumentarium, z którego korzystają, tworzy unikalny styl grupy balansując pomiędzy emocjonalnymi melodiami a polirytmicznymi strukturami. - Szanujemy tradycję, ale idziemy dalej niż nakazuje to akademizm. Robimy swoje i jak się okazuje, trafiamy do ludzi - mówią muzycy.
- W czasach muzyki produkcyjnej proponujemy kompozycje, w których są zachowane formy czystej improwizacji oparte na potężnym ładunku energii - dodaje Tymon Kosma. - Ważne jest też to, że nasza muzyka jest instrumentalna. Nie dookreślamy jej tekstem, dajemy słuchaczom przestrzeń do swobodnej wymiany myśli.
57:58 2024_03_23 19_02_00_PR4_Departament_Tanca.mp3 Improwizacja na potężnym ładunku energii. Kosmonauci o płycie "Sorry, nie tu" (Departament tańca/Czwórka)
Debiut w wytwórni U JAZZ ME
Album zespołu Kosmonauci jest pierwszym wydawnictwem nowej oficyny U JAZZ ME. - Jak się odpala nowy label to zawsze marzy się o dobrym starcie, ale muszę przyznać, że zamieszanie wokół tego albumu przekroczyło mocno moje oczekiwania - wspominał w Czwórce 'Groh' - założyciel U Know Me Records oraz podlabelu U JAZZ ME. - Debiutancki winyl Kosmonautów został wyprzedany jeszcze przed premierą, większość koncertów też ma "sold out”.
Kosmonauci - energia i bezkompromisowość na pierwszym planie [ZOBACZ WIDEO]
***
Tytuł audycji: Departament tańca
Prowadzi: Ula Kaczyńska
Goście: Tymon Kosma, Miłosz Pieczonka, Jan Pieniążek (zespół Kosmonauci)
Data emisji: 23.03.2024
Godzina emisji: 19:10
kul/DS