Logo Polskiego Radia
IAR
migrator migrator 06.04.2010

Nowy trop w badaniu zbrodni katyńskiej

Historyk profesor Wojciech Materski uważa, że ujawnienie nieznanych dokumentów może być nowym tropem w badaniu zbrodni katyńskiej, jednak nie zmieni nic, jeśli chodzi o istotę sprawy.

W rosyjskich archiwach odnaleziono nowe dokumenty dotyczące zbrodni katyńskiej. Obecnie są poddawane procedurze odtajnienia - poinformował szef rosyjskiej Federalnej Agencji Archiwalnej Andriej Artizow. Nie ujawnił jednak, co to za dokumenty.

Zdaniem Wojciech Materskiego, który gościł w Sygnałach Dnia w Polskim Radiu, w lesie katyńskim może być więcej nieznanych mogił, gdzie spoczywają polscy jeńcy.

Tajna komisja

Wojciech Materski powiedział, że zanim komisja Nikołaja Burdenki przystąpiła w 1944 roku do oficjalnego badania zbrodni katyńskiej, przez ponad dwa miesiące działała tam tajnie inna komisja, powołana przez dwóch wicekomisarzy NKWD Mierkułowa i Krugłowa. Preparowała ona fałszywe ślady w miejscu pochówku, Miało to stworzyć wrażenie, że mord na polskich oficerach został popełniony rok później, niż w rzeczywistości.

Historyk zauważył, że niektóre groby w lesie katyńskim mogły zostać spreparowane przez tę komisję. Profesor Materski podkreślił, że bez pełnego otwarcia archiwów rosyjskich nie uda się wyjaśnić wszystkich wątpliwości, jeśli chodzi o miejsce pochówku wszystkich polskich jeńców, zastrzelonych przez funkcjonariuszy NKWD w Katyniu.

Nowa tożsamość?

Rosyjski obrońca praw człowieka Lew Ponomariow uważa, że ostatnio w polityce historycznej Kremla dużo się zmieniło i władze odchodzą od budowania tożsamości na stalinowskiej przeszłości.

Ponomariow mówił w Sygnałach Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że jest to moment przełomowy, jeśli chodzi o stosunek Kremla wobec zbrodni katyńskiej. Zdaniem obrońcy praw człowieka, rosyjskie władze zrozumiały, że nie mogą się dłużej odwoływać do tradycji Związku Radzieckiego, gdyż to grozi kompromitacją na arenie międzynarodowej.

Lew Ponomariow uważa, że w ten sposób Moskwa daje też do zrozumienia, że powrót do reżimu o charakterze stalinowskim jest niemożliwy.

Jego zdaniem, do zmiany stanowiska rosyjskich władz przyczyniła się też cerkiew prawosławna, która zaczęła ostro krytykować stalinizm.

rk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)