Wiceprzewodnicząca SLD Katarzyna Piekarska wyraziła zdziwienie wczorajszym oświadczeniem biskupów w sprawie krzyża przed Pałacem Prezydenckim. Wiceprzewodnicząca Sojuszu Lewicy Demokratycznej oświadczyła też, że nadszedł czas, aby uregulować sprawę parytetu dla kobiet w życiu politycznym.
Piekarska powiedziała w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że oświadczenie Rady Biskupów Diecezjalnych nie wnosi niczego nowego. Biskupi zaapelowali o powołanie wspólnego komitetu w sprawie upamiętnienia katastrofy smoleńskiej. Wezwali też, by w sporze politycznym, którego „zakładnikiem” stał się krzyż, oddzielić sprawę samego krzyża od postulatu upamiętnienia ofiar katastrofy smoleńskiej godnym pomnikiem. Komentując sprawę krzyża, Piekarska powiedziała, że grupa fanatyków terroryzuje władze państwowe i samorządowe.
Nie wiadomo jednak, jej zdaniem, czy rząd nie jest w stanie rozwiązać problemu, czy też obecna sytuacja jest mu na rękę. Posłanka podkreśliła, że czym innym jest sprawa krzyża, a czym innym upamiętnienie ofiar katastrofy smoleńskiej. Zdaniem Piekarskiej, decyzję w sprawie ich pomnika powinny podjąć władze Warszawy.
Parytety nie wystarczą
Wiceprzewodnicząca Sojuszu Lewicy Demokratycznej oświadczyła, że nadszedł czas, aby uregulować sprawę parytetu dla kobiet w życiu politycznym. Same parytety jednak, jej zdaniem, nie wystarczą. Aby kobiety angażowały się w życie publiczne, należy między innymi rozbudować sieć żłobków i zorganizować szkolenia dla kobiet chcących kandydować w wyborach.
Piekarska podkreśliła, że trzeba też zagwarantować kobietom takie miejsca na listach wyborczych, aby miały szanse wygrać. Mówiąc o przygotowywanym projekcie ustawy o parytetach, posłanka podkreśliła, że listy wyborcze, na których nie zachowano by zasady parytetu, nie powinny być rejestrowane. Komentując informacje prasowe, według których Grzegorz Napieralski chce wprowadzić do SLD więcej młodych działaczy, Piekarska powiedziała, że w partii są potrzebni i młodsi, i starsi. Dodała, że trzeba promować tych młodych polityków, którzy są w stanie przyciągnąć wyborców.
rr