Krążek zatytułowany "Wilk" ukaże się na rynku 6 listopada. Będzie to już druga płytowa odsłona gitarowego projektu, Kim Nowak, który przed dwoma laty zaskoczył miłośników dotychczasowej twórczości Fisza i Emade. – W pewnym sensie zaczynaliśmy od nowa – mówił w Czwórce Bartosz Waglewski. – Okazało się, że dla rockowej publiczności nie byliśmy marką dobrze rozpoznawalną – wyjaśniał.
Dziś Kim Nowak, za sprawą surowego, bogatego w solówki i hard rockowe riffy brzmienia cieszy się rosnącym szacunkiem wśród miłośników "mocnego grania". – Na naszych koncertach zaczęli się pojawiać siwi panowie, którzy zatęsknili za graniem spod znaku Hendrixa i jest to dla nas miłe doświadczenie – opowiadał muzyk.
Nowa płyta, zdaniem Waglewskiego, to opowieść znacznie ciemniejsza od debiutu. W pracy nad nią muzycy pośrednio inspirowali się twórczością Breakoutu.
- To był jedyny polski zespół, który grał riffowową muzykę na światowym poziomie. My na "Wilku" cofamy się do tych korzeni.
Więcej na temat płyty, ale też młodzieżowej fascynacji braci Waglewskich heavy metalem, dowiesz się słuchając nagrania audycji, bądź oglądając rozmowę z Fiszem na wideo.
bch