W tym celu namawiają swoje koleżanki w regionach do kandydowania na delegatów na majowy kongres partii.
Na kongresie zostanie wybrany szef partii i Rada Krajowa, która wyłoni zarząd. Podczas obrad będzie też mowa o zasadach kształtowania list wyborczych. Posłanki chcą gwarancji, że w każdej pierwszej piątce na liście będą co najmniej dwie kobiety.
"Rzeczpospolita" pisze, że dla swoich projektów posłanki szukają poparcia u męskiej części partii. Część kolegów udało się im już przekonać, jednak rzecznik klubu PO Andrzej Halicki uważa, że kobiet we władzach partii jest już dużo. Krytykuje też pomysł kształtowania list wyborczych, według kryterium płci. Jego zdaniem stwarza on ryzyko pojawienia się kolejnych, dalej idących propozycji w kwestii równouprawnienia kobiet.
ag, Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)