Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Beata Krowicka 13.12.2013

500 osób demonstrowało przed domem gen. Jaruzelskiego. "Rozliczcie oprawców"

- Czcimy ofiary stanu wojennego i domagamy się rozliczenia oprawców - mówili uczestnicy demonstracji przed domem Wojciecha Jaruzelskiego.
32. rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Przed domem gen. Wojciecha Jaruzelskiego na warszawskim Mokotowie w nocy z 12 na 13 grudnia odbyła się demonstracja osób, które domagają się jego osądzenia32. rocznica wprowadzenia stanu wojennego. Przed domem gen. Wojciecha Jaruzelskiego na warszawskim Mokotowie w nocy z 12 na 13 grudnia odbyła się demonstracja osób, które domagają się jego osądzeniaPAP/Tomasz Gzell
Galeria Posłuchaj
  • Organizator demonstracji Michał Pruszyński: Wojciech Jaruzelski ma czas bywać na imieninach (IAR)
  • Uczestnicy demonstracji przed domem generała Jaruzelskiego o powodach, dla których protestują (IAR)
  • Przywódca "Solidarności Walczącej" Kornel Morawiecki: walczymy o Polskę bardziej solidarną (IAR)
Czytaj także

Na warszawskim Mokotowie w 32. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, przed domem generała manifestowało około 500 osób.
Przed willą stanęli ludzie z polskimi flagami i transparentami. Odśpiewali m.in. polski hymn i Rotę. Tegoroczna manifestacja przeciwników wprowadzenia stanu wojennego trwała kilkadziesiąt minut. Jak co roku o północy 13 grudnia przed domem generała na warszawskim Mokotowie ułożono krzyż z kilkudziesięciu płonących zniczy. Zgromadzeni w apelu poległych odczytali nazwiska kilkudziesięciu ofiar stanu wojennego, w ich intencji odmówiono modlitwę.

Niektórzy w radykalny sposób domagali się rozliczenia z twórcami stanu wojennego. Słychać było okrzyki "precz z komuną", "wyłaź szczurze" i "raz sierpem, raz młotem - czerwoną hołotę". Generał Jaruzelski nie słyszał demonstrantów. Od poniedziałku przebywa w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie. - Ze względu na utrzymujące się osłabienie, wynikające głównie z zaostrzenia niewydolności krążenia, zdecydowano o konieczności kontynuacji hospitalizacji" - poinformował rzecznik WIM płk Grzegorz Kade. Ostatnio Jaruzelski był w szpitalu przez dwa tygodnie w listopadzie, a wcześniej w sierpniu i wrześniu.

Zobacz serwis specjalny STAN WOJENNY >>>
Organizator demonstracji Michał Pruszyński zapewniał, że spotkania przed domem generała będą się odbywały dopóty, dopóki nie zostanie on osądzony. - Wojciech Jaruzelski ma czas i zdrowie, by bywać na imieninach, a nie ma zdrowia i czasu, by pojawić się w sądzie i odpowiedzieć za swoje zbrodnie - mówił.
Z kolei przywódca "Solidarności Walczącej" Kornel Morawiecki apelował o budowanie takiej Polski, o jaką walczyli w PRL-u opozycjoniści. Mówił o Polsce "lepszej" i bardziej sprawiedliwej, solidarnej. - Jeżeli nam się uda zbudować taką Polskę, to będzie nasze prawdziwe zwycięstwo nad Jaruzelskim i tymi mordercami - mówił Morawiecki.

13 grudnia zapal światło wolności >>>

A uczestnicy demonstracji podkreślali, że przyszli przed dom Jaruzelskiego, bo pamiętają zarówno o ofiarach jak i ich oprawcach. Dla nich Wojciech Jaruzelski jest symbolem nieprawości, do jakich dochodziło w PRL. Niektórzy mówili, że przychodzili demonstrować przed dom generała wiele razy. Z kolei pan Michał przyznał, że pierwszy raz przyszedł na pikietę: - Jesteśmy pokoleniem JPII i nie mamy zbyt dużo obrazów w pamięci. Bazujemy na przekazie naszych dziadków i rodziców. Uważamy, że nie wszystkie krzywdy zostały odkupione - mówił IAR.

TVN24/x-news

Wcześniej przed Belwederem ok. 30 osobowa grupa zwolenników Adama Słomki symbolicznie zablokowała bramę pałacu domagając się ukarania winnych wprowadzenia stanu wojennego. Krytykowali prezydenta Bronisława Komorowskiego za współpracę przy sprawach wschodnich z gen. Jaruzelskim. Domagali się też dekomunizacji sądów i prokuratur.

TVN24/x-news

Stan wojenny wprowadzono 13 grudnia 1981 roku. Władzę przejęła Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, na której czele stanął Jaruzelski. Zatrzymano działaczy opozycji i Solidarności - łącznie w stanie wojennym internowano 10 tys. osób. Spacyfikowano 40 z 199 strajkujących w grudniu 1981 r. zakładów, m.in. najbrutalniej kopalnię "Wujek", gdzie 16 grudnia od kul ZOMO zginęło dziewięciu górników. Stan wojenny formalnie zniesiono 22 lipca 1983 r.

Zobacz serwis specjalny GRUDZIEŃ '70 >>>

Gen. Jaruzelski jest oskarżony przez IPN o kierowanie zbrojnym związkiem przestępczym, który bezprawnie przygotowywał i wprowadził stan wojenny. Jego proces zawieszono ze względu na stan zdrowia, tak jak i inną sprawę - za doprowadzenie do masakry robotników Wybrzeża w grudniu 1970 r.

IAR, PAP, bk