Logo Polskiego Radia
IAR / PAP
Michał Chodurski 26.01.2014

Dzień Pamięci o Tragedii Górnośląskiej z 1945 roku

Dzień Pamięci został ustanowiony w 2011 roku przez Sejmik Województwa Śląskiego. Obchodzony jest co roku w ostatnią niedzielę stycznia.
Zachowana jedna z bram obozu w  Świętochłowicach ZgodzieZachowana jedna z bram obozu w Świętochłowicach Zgodziewikipedia cc,Paweł Drozd, on wiki Drozdp

W 1945 roku rozpoczęły się represje Armii Czerwonej wobec mieszkańców Śląska. Wielu z nich zostało zamordowanych, wywiezionych do ZSRR lub uwięzionych w obozach. Część represjonowanych 69 lat temu była pędzona 10-kilometrową trasą z katowickiego placu Wolności do obozu w Świętochłowicach - Zgodzie. Do obozu, wcześniej filii hitlerowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, a potem w gestii Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, od 1945 r. trafiali m.in. Ślązacy podejrzewani o wrogi stosunek do władzy. Liczba ofiar śmiertelnych obozu "Zgoda" szacowana jest na blisko 2 tys.

W intencji represjonowanych Ślązaków modlono się w katowickiej Archikatedrze Chrystusa Króla. Przed mszą władze województwa oddały hołd zabitym, składając kwiaty przed tablicą upamiętniającą tragedię.

- Wołamy o łaskę zbawienia dla ofiar i o pokój serc dla ich rodzin, dla nas wszystkich żyjących na śląskiej ojcowiźnie - powiedział arcybiskup Wiktor Skworc, rozpoczynając mszę świętą. Jak mówił, sprawa Tragedii Górnośląskiej była przedmiotem poselskich interpelacji, niestety pozostawały bez odpowiedzi.

Zdaniem marszałka województwa, Mirosława Sekuły, zachowywanie pamięci o tych tragicznych wydarzeniach jest bardzo ważne. Osieroconych zostało kilkadziesiąt tysięcy rodzin. Mirosław Sekuła podkreśla, że do tej pory tak naprawdę nie znamy rozmiarów Tragedii Górnośląskiej.

IPN niedawno uzyskał zgodę władz w Donbasie i Doniecku na Ukrainie na dostęp do archiwów poradzieckich i ukraińskich na ten temat. Polscy specjaliści mają działać w porozumieniu z Wydziałem Historii uniwersytetu w Donbasie. Dopiero po kilku latach badań historyków poznamy rozmiary tej tragedii.

Akty terroru wobec Górnoślązaków - aresztowania, internowania, egzekucje i wywózki do niewolniczej pracy na Wschód, trwały przez kilka miesięcy. Według szacunków wywieziono ok. 50-60 tys. mieszkańców regionu. Część z nich zginęła. Wskutek interwencji rodzin, zakładów pracy i organizacji społeczno-politycznych, komunistyczne władze woj. śląskiego starały się o powrót deportowanych. Trwały one do początku 1950 r. Część z wywiezionych nie powróciła. Ich liczba - mimo starań historyków, które stały się możliwe po 1989 r. - wciąż jest trudna do oszacowania.

Zobacz serwis - Historia>>>

mc