Logo Polskiego Radia
IAR
Petar Petrovic 10.02.2014

IPN śladami komunistycznych zbrodni. "Najwyższy czas, by te miejsca zostały upamiętnione”

Ponad 100 miejsc, w których dokonywano zbrodni komunistycznych, udokumentował białostocki oddział Instytutu Pamięci Narodowej w regionie północno-wschodnim. Dokładnie 57 z nich opisano w wydanym właśnie albumie "Śladami zbrodni" autorstwa Marcina Zwolskiego.
Fragment okładki książki Śladami zbrodniFragment okładki książki "Śladami zbrodni"IPN
Posłuchaj
  • Autor albumu dr Marcin Zwolski o tym, że wciąż w dawnym województwie białostockim jest wiele materialnych śladów świadczących o skali terroru komunistycznego/IAR/PR Białystok
Czytaj także

W związku z publikacją IPN i wojewoda podlaski wystosowali apel do samorządów o upamiętnienie miejsc, w których torturowano, mordowano czy rozstrzeliwano ofiary zbrodni stalinowskich. - Do tej pory w regionie doczekało się tego zaledwie kilka takich miejsc i powodem tego nie była tylko kwestia finansowa - podkreśla Maciej Żywno, wojewoda podlaski. Jak zwraca uwagę, administracja państwowa dysponuje odpowiednią kwotą. Publikacja pomogła uświadomić, co działo się w konkretnych miejscach. Dzięki temu samorządy będą je mogły godnie upamiętnić.
Album zawiera fotografie tych miejsc, przedstawia dokumenty, relacje ofiar, ale również i sprawców zbrodni komunistycznych. - Wciąż w dawnym województwie białostockim jest wiele materialnych śladów świadczących o skali terroru komunistycznego - zaznacza autor albumu dr Marcin Zwolski. W piwnicach katowni można zobaczyć napisy, które zostawiali więźniowie. Zachowały się też kraty, drzwi więzienne.

>>> Parlament Europejski nie chce pamiętać o zbrodniach komunizmu? >>>
- Większość z dokumentowanych w książce obiektów to budynki. Mieściły się w nich więzienia NKWD, siedziby UB, tymczasowe areszty - mówi Barbara Bojaryn Kazberuk, dyrektor IPN Oddział w Białymstoku. - Praca pokazuje masowość zbrodni, dokonywanych przez komunistów. Ten wstrząsający materiał dokumentuje zbrodniczość ówczesnego systemu - dodaje Barbara Bojaryn Kazberuk. - Czas najwyższy, by te miejsca zostały upamiętnione - mówi.

Katyń>>>

II wojna światowa>>>

Szacuje się, że w dawnym województwie białostockim w latach 1944 - 56 z rąk funkcjonariuszy UB czy NKWD zginęło około dwóch tysięcy osób. W zdecydowanej większości nieznane są miejsca pochówku ofiar tych zbrodni komunistycznych.

pp/IAR/PR Białystok