Logo Polskiego Radia
IAR
Agnieszka Kamińska 16.03.2016

Na Białorusi zmarł antysowiecki dysydent Chanżankou

Siarhiej Chanżankou próbował m.in. uniemożliwić zagłuszanie zachodniego radia. Na wiele lat trafił do łagrów.

Czytaj też
kuropaty free zima 663.jpg
Na Białorusi trzeba zbadać zbrodnie komunizmu

W Mińsku zmarł jeden z najbardziej znanych białoruskich opozycjonistów jeszcze z czasów komunizmu, Siarhiej Chanżankou. Miał 74 lata.

Siarhiej Chanżankou wraz z trzema kolegami ze studiów w 1963 roku zamierzał w Mińsku zburzyć metalowy maszt służący do zagłuszania zachodnich rozgłośni radiowych.

- Interesujące było wszystko co one nadawały. Teraz wiadomości można uzyskać z internetu czy gazet. Wtedy można się było czegoś dowiedzieć tylko za pośrednictwem tych stacji radiowych - mówił Chanżankou w jednym z wywiadów dla rozgłośni Radio Swaboda.

Jego grupa została aresztowana, gdyż jeden z jej członków okazał się konfidentem.

Chanżankoua skazano na 10 lat łagru. Po wyjściu na wolność powrócił do Mińska. W ostatnich latach był obserwatorem na głośnych procesach sądowych.

W 2012 roku uczestniczył w ustawieniu w podstołecznym uroczysku Kuropaty krzyża upamiętniającego polskich oficerów zamordowanych przez radzieckie NKWD na terytorium obecnej Białorusi w latach 1940-41.

Obecne władze białoruskie uznają temat ofiar stalinowskich represji na tabu, krzewią za to kult postaci kluczowych dla ZSRR, w tym radzieckich zbrodniarzy. Sprzyjają także postępującej rusyfikacji kraju i

IAR/in./agkm

bialorus.polskieradio.pl

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl