Logo Polskiego Radia
IAR
Izabela Zabłocka 11.07.2016

Ukraiński IPN publikuje dokumenty w rocznicę rzezi wołyńskiej

IPN upublicznił dokumenty o polsko-ukraińskich stosunkach z lat wojny i tuż powojennych. W załączonej informacji szef Instytutu nie mówi o rzezi wołyńskiej, ale o konflikcie między Polakami a Ukraińcami. 11 lipca przypada 73. rocznica tzw. krwawej niedzieli - kulminacyjnego momentu rzezi wołyńskiej.
Posłuchaj
  • Ukraiński IPN ujawnia dokumentację w rocznicę kulminacji rzezi wołyńskiej. Relacja z Kijowa Pawła Buszko/IAR
Czytaj także

Na stronie internetowej ukraińskiego IPN zamieszczono 380 dokumentów. Część z nich pochodzi z odtajnionych niedawno archiwów KGB, część z kolekcji jednego z szefów Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów Mykoły Łebedia. Dotyczą one lat 1942-1947.

Szef ukraińskiego IPN Wołodymyr Wiatrowycz tłumaczy, że ramy czasowe nie są przypadkowe, ponieważ - jego zdaniem - w tych latach trwała polsko-ukraińska partyzancka wojna o terytoria. Jako początek konfliktu ukraiński IPN wskazuje na polskie akcje na Chełmszczyźnie w 1942 roku.

Wołodymyr Wiatrowycz jest krytykowany przez wielu historyków za to, że próbuje relatywizować zbrodnie dokonane przez ukraińskich nacjonalistów.

W tekście dołączonym do dokumentów czytamy, że temat polsko-ukraińskiego konfliktu jest ostatnio upolityczniany. Z kolei na reklamującym publikację profilu Instytutu, na jednym z portali społecznościowych, autorzy wspomnieli o rocznicy wołyńskiej tragedii, ale wystosowano apel o pamięć o wszystkich ofiarach konfliktu - niezależnie od ich przynależności narodowej.

*****

Masowe zbrodnie popełnione w latach 1943-1944 przez OUN i UPA na ludności polskiej na Wołyniu, w Galicji Wschodniej i terenach południowo-wschodnich województw II RP określane są mianem rzezi wołyńskiej. Kulminacja zbrodni nastąpiła 11 lipca 1943 r., gdy oddziały UPA wspierane przez miejscową ludność ukraińską zaatakowały około 150 polskich miejscowości. Dla polskich historyków rzeź wołyńska była ludobójczą czystką etniczną, w której zginęło ponad 100 tys. ofiar: mężczyzn, kobiet, starców i dzieci. Są też szacunki mówiące o 120-130 tys. ofiar.

Dla badaczy z Ukrainy zbrodnie były konsekwencją wojny Armii Krajowej z UPA, w której wzięła udział ludność cywilna. Strona ukraińska ocenia swoje straty na 10-12 tys., a nawet 20 tys. ofiar.

IAR/iz