Logo Polskiego Radia
Trójka
Michał Chodurski 22.01.2014

Szef BBN: za tragedię w Kijowie odpowiada władza ale i opozycja

Generał Stanisław Koziej, który był gościem "Pulsu Trójki", podkreśla, że sytuacja na Majdanie wymknęła się spod kontroli, bo nikt - ani prezydent Janukowycz, ani przywódcy opozycji, w odpowiednim momencie nie potrafili opanować kryzysu.
Kijów: walki demonstrantów z policją w okolicy MajdanuKijów: walki demonstrantów z policją w okolicy Majdanu PAP/EPA/MAKSIM MARUSENKO

Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej dodaje też, że na sytuację na Ukrainie, oprócz konfliktu wewnętrznego, silnie oddziaływują czynniki zewnętrzne: Rosja i Unia Europejska.

- Myślę, że Unia Europejska została zaskoczona decyzją Ukrainy przed szczytem w Wilnie (aby przerwać proces integracji z UE i podpisać umowę o bliskiej współpracy z Rosją - red.). Unia też nie doceniła specyficznie trudnej sytuacji Ukrainy, która znajduje się miedzy (...) presją Rosji z jednej strony, a wolą znacznej części narodu ukraińskiego, by zmierzać w stronę Zachodu - mówi gość Trójki.

Protesty na Ukrainie - zobacz serwis specjalny >>>

Wideorelacja na żywo z ulicy Hruszewskiego >>>

Zwraca uwagę, że państwa zachodniej Europy, zupełnie inaczej patrzą na Ukrainę niż my. - Zachód bardziej sobie ceni dobre relacje z Rosją niż przyciągnięcie Ukrainy do Wspólnoty - uważa Koziej i dodaje - dla Rosji Ukraina jest niezwykle ważna. (...) Jeśli Moskwa chce zbudować jakąś strukturę, która byłaby przeciwwagą dla Zachodu, to bez Ukrainy jest najwyżej 50 procent możliwości zrealizowania tych planów. (...) Rosja prowadzi o Ukrainę strategiczna grę - podkreśla generał.

Więcej interesujących dyskusji znaleźć można na stronach audycji "Salon polityczny Trójki", "Komentatorzy""Puls Trójki" "Śniadanie w Trójce".

Szef BBN relacjonuje przebieg środowego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego: - Na podstawie referatu przedstawionego przez ministra spraw zagranicznych, oceniliśmy sytuację na Ukrainie. (...) Zamysłem była raczej strategia długofalowa a nie problemy reakcji na ten kryzys, który pojawił sie w ostatnich dniach. (...) Po pierwsze uznaliśmy, że ważna jest nasza działalność na forum Unii Europejskiej - mówi Koziej. Wyjaśnia, ze priorytetem Polski jest przekonanie innych państw Wspólnoty, żeby nie traciły Ukrainy z pola widzenia. - Żeby wciąż trzymać ofertę "otwartych drzwi". (...) Mamy uzgodniony projekt umowy stowarzyszeniowej z Ukrainą, niech ona będzie cały czas aktualna. (...) Nie przekreślajmy tego. (...) Naszym strategicznym celem jest nie dopuścić do zniechęcenia Europy Ukrainą - podkreśla generał Koziej. Dodaje, że podczas obrad RBN, wszyscy zgodzili się, że sankcje wobec Ukrainy nie są dobrym rozwiązaniem, bo nie powodują zmiany sytuacji, jak pokazuje przykład Białorusi. - Najpierw szukajmy pozytywnych metod oddziaływania, sankcje powinny być ostatecznością - mówi szef BBN.

Koziej zwraca też uwagę, że - w tego rodzaju krytycznych sytuacjach - organizacja międzynarodowa jaką jest Unia Europejska, przegrywa w konkurencji z jednolitym państwem jakim jest Rosja. (...) - Zawsze bardziej demokratyczna struktura przegra z bardziej autorytarną - uważa gość Trójki.

Z szefem BBN gen. Stanisławem Koziejem rozmawiał Damian Kwiek.

Do słuchania "Pulsu Trójki" zapraszamy od poniedziałku do piątku o 17.45.

mc/mp