Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 06.04.2010

Tajemnicza mogiła polskich żołnierzy

Czy w lesie katyńskim odnaleziono nową mogiłę polskich żołnierzy? Bez pomocy Rosjan tego nie wyjaśnimy.

Być może jutro, podczas uroczystości w lesie katyńskim, w których wezmą udział premierzy Polski i Rosji Donald Tusk i Władymir Putin wyjaśni się los 3870 Polaków rozstrzelanych wiosną 1940 roku przez NKWD na zachodniej Białorusi. Rosjanie ostatnio poinformowali, że są dokumenty, które pozwolą ustalić liczbę zamordowanych. Czy to tzw. lista białoruska? Tego na razie nie wiemy.

- To może być rozkaz NKWD rozstrzelania Polaków - mówi w "Sygnałach Dnia" Grzegorz Ślubowski, były wieloletni korespondent Polskiego Radia w Moskwie. - Jeżeli to jest lista białoruska to też dobrze, bo pomoże bliskim ofiar wreszcie wyjaśnić ich los - dodaje komentator. Będą mieli potwierdzenie tego, o czym wszyscy wiedzą.

Rosjanie ostatnio robią wiele gestów, choćby takich, jak pokazanie w rosyjskiej telewizji filmu "Katyń". Ale nie ma na przykład do tej pory odtajnienia uzasadnienia rosyjskiej prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie mordu katyńskiego.

Grzegorz Ślubowski dostał w rosyjskim Stowarzyszeniu Memoriał, zajmującym się również wyjaśnianiem mordu katyńskiego, mapę z zaznaczoną mogiłą polskich żołnierzy, która nie została podobno do tej pory odkryta (patrz mapa). Znajduje się kilometr od cmentarza polskich żołnierzy.

- O to, co to może być zapytaliśmy się profesora Wojciecha Materskiego - mówi Ślubowski. Jego zdaniem, takich mogił może być więcej, ale ich tajemnicy bez współpracy z Rosjanami nie wyjaśnimy.

Grzegorz Ślubowski zauważa, że w Moskwie zmienia się klimat historyczny. Kiedy Putin dochodził do władzy potrzeba było sukcesu, więc odwoływał się do ZSRR i do zwycięstwa w II wojnie światowej pod przewodnictwem Stalina. - Teraz to się zmienia - mówi znany rosyjski obrońca praw człowieka Lew Ponomariow. Jest tendencja odcinania się od Stalina. Dużą rolę odegrała również cerkiew prawosławna.

Lew Ponomariow nie wie, czy będzie pełna rehabilitacja ofiar katyńskich, ale najważniejsze, że Kreml idzie na spotkanie z prawdą.