Kongres Języka Polskiego pamięci Krystyny Bochenek

- Pomysł Krystyny został zaakceptowany przez Radę Języka Polskiego – powiedział w Jedynce językoznawca, prof. Andrzej Markowski. – Zaplanowano go na majowe święto przyszłego roku - zdradza.

O Krystynie

Krystyna Bochenek to twórczyni Ogólnopolskiego Dyktanda, ale też, jak podkreśla Markowski, Zjazdu Krystyn. - Pytaliśmy ją, po co to robisz? Odpowiadała, że musi coś robić – mówi Markowski.

To dzięki niej rok 2006 został przez Senat proklamowany Rokiem Języka Polskiego. Markowski wspomina jeszcze o akcji "Mówca doskonały" oraz o inicjatywie "Ambasador polszczyzny".

O języku

Prof. Andrzej Markowski nie dziwi się, że w tych dniach najczęściej pada stwierdzenie "brakuje słów"'. Jego zdaniem są tragedię, które najlepiej przeżywa się gestami, a nie słowami. - I to jest taka tragedia - mówi. - Lepiej czasem powiedzieć dwa słowa za mało, niż jedno za dużo - mówi Markowski.

Według niego czasami milczenie jest lepsze: „milczenie nie służy wyrażaniu emocji, służy wyrażaniu uczuć”.

Milczenie przeciwstawia retoryce polskich polityków. – Aby zaistnieć, trzeba powiedzieć, jak nikt dotąd nie mówił – powiedział w Jedynce. Według niego polscy politycy używają agresywnych słów. - Słowami można ranić, nawet zabić – mówi.

(łk)