Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 16.02.2010

Stasiak do Białorusinów: żarty się skończyły

Trzeba użyć wszelkich narzędzi, żeby pokazać Białorusi, że żarty się skończyły.

Doszło do absurdalnej sytuacji. Kiedy w Warszawie był szef białoruskiej dyplomacji, na Białorusi zaostrzono kurs wobec polskiej mniejszości narodowej - ocenia w "Sygnałach Dnia" szef prezydenckiej kancelarii Władysław Stasiak. I uważa, że trzeba użyć wszelkich narzędzi, żeby pokazać Białorusi, iż żarty się skończyły.

Według niego, wyzwanie numer jeden to zażegnanie obecnej sytuacji kryzysowej. - Po to prezydent zaprosił wczoraj ministra spraw zagranicznych na rozmowę, żeby polskie działania były spójne - tłumaczył Stasiak. Zauważył, że Polska ma możliwości wpływania na postępowanie władz białoruskich. Za takie uważa odmowę przyznawania wiz białoruskim notablom, współdziałanie na forum Unii Europejskiej , Rady Europy i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, a nawet OECD. - Narzędzia są. Prezydent skłania, żeby z tych narzędzi skorzystać" - mówi Stasiak.

W dalszej perspektywie trzeba przemyśleć polską politykę wschodnią i politykę wobec Białorusi. - Trzeba brać się do roboty i po to też prezydent zaprosił ministra Sikorskiego - mówi prezydencki minister.

Prezydent Lech Kaczyński zamierza dziś wysłać list do Aleksandra Łukaszenki. Władysław Stasiak powiedział, że będzie to wezwanie, by białoruski prezydent osobiście zaangażował się w rozwiązanie problemu polskiej mniejszości.

Szef Kancelarii Prezydenta nie odpowiedział, jaka to tajemnica jest związana z osobą Radosława Sikorskiego. - Prezes PiS nie mówił o zbieraniu haków - zauważył Stasiak. Więc dziwi się medialnej wrzawie wokół słów Jarosława Kaczyńskiego. I radzi - jak to ujął - propagandzistom, żeby zajęli się realnymi problemami, na przykład polską polityką wschodnią lub służbą zdrowia.