Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 11.09.2009

Przyszłość mediów publicznych zagrożona

Wyrzucenie do kosza tej złej ustawy nie likwiduje problemu w postaci dramatycznej sytuacji abonamentowej i poziomu finansowania mediów.

  • Henryk Szrubarz: W naszym studiu Barbara Bubula z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Dzień dobry.

    Barbara Bubula: Dzień dobry.

    H.S.: Jaka będzie przyszłość mediów?

    B.B.: No, prawdopodobnie trudna, dlatego że mimo dzisiejszego głosowania w sejmie, które mamy nadzieję wyrzuci do kosza złą ustawę, zagrażającą przyszłości Polskiego Radia i Telewizji Polskiej, to jednak wyrzucenie do kosza tej ustawy nie likwiduje problemu w postaci dramatycznej sytuacji abonamentowej i poziomu finansowania mediów. Zamiast tej...

    Jakub Urlich: Ale podobno poprawiła się ściągalność abonamentu.

    B.B.: Tak, myślę, że tutaj należy się podziękowanie tym wszystkim z państwa, którzy pozytywnie zareagowali na apele ze strony Polskiego Radia i Telewizji Polskiej. Rzeczywiście odnotowaliśmy pewną poprawę w czerwcu i lipcu i myślę, że dzisiejsze głosowanie też będzie sygnałem dla wielu ludzi w Polsce, że skoro abonament istnieje, to w takim razie obowiązek jego płacenia nadal istnieje również.

    H.S.: Właśnie, właśnie, dlaczego należy płacić abonament?

    B.B.: To jest powszechna danina kierowana bezpośrednio przez obywateli na funkcjonowanie Polskiego Radia i Telewizji Polskiej bez pośrednictwa polityków. To jest ważne. I to jest to, co zapewnia funkcjonowanie niekomercyjnych części tego naszego spektrum medialnego. I wydaje mi się, że płacenie tego abonamentu czy wysokość jego płacenia może pomóc w dyskusji nad nową ustawą medialną, taką, która uporządkuje sytuację w mediach i zapewni lepsze funkcjonowanie właśnie tych elementów, które stanowią o misji publicznej Polskiego Radia. Tu chcę od razu powiedzieć, że musimy sobie zdawać sprawę, że ta misja powinna być zdefiniowana dość szeroko, również obejmować rozrywkę i sport, nie tylko wysoką kulturę i nie tylko te elementy, które stanowią o dialogu społecznym czy równości dostępu różnych grup społecznych do mediów.

    H.S.: Powiedziała pani o tej daninie. Znamy wypowiedź premiera Donalda Tuska, że tę daninę należy zlikwidować. Jeżeli głosowanie pokażą, że jednak obowiązywać będzie dotychczasowa ustawa, to ta danina zostanie utrzymana.

    B.B.: Tak. I myślę, że to jest bardzo dobry sposób finansowania mediów. Nie jest to sposób uciążliwy. Gdyby wszyscy Polacy solidarnie uczestniczyli w finansowaniu swoich mediów, to składka ta wynosiłaby zaledwie... mogłaby wynosić zaledwie 8 złotych od gospodarstwa domowego. Musimy przyznać, że nie jest to wysokość wygórowana. Porównanie Polski do innych krajów europejskich świadczy o tym, że poziom finansowania przez obywateli swoich mediów w naszym kraju jest jednym z najniższych w Europie w stosunku do PKB, czyli inne kraje przekazują... obywatele tych krajów przekazują o wiele większe pieniądze na funkcjonowanie swoich mediów. Dotyczy to Francuzów, Brytyjczyków, Niemców, Hiszpanów, wszystkich tych krajów, do których chcielibyśmy jakoś dążyć w poziomie swojego życia społecznego.

    J.U.: Padło już pytanie o przyszłość mediów publicznych. A jaka będzie przyszłość Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji? Dzisiaj głosowanie w sejmie nad sprawozdaniem Krajowej Rady. Wiadomo, że sprawozdanie zostało odrzucone już przez senat. To dwie z trzech składowych tej przyszłości.

    B.B.: Myślę, że należy odtajnić sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, dlatego że te głosowania w sejmie i w senacie są głosowaniami ściśle politycznymi i mają za zadanie wyrazić niezadowolenie rządzącej większości ze składu Krajowej Rady, a nie z jakości jej pracy. Krajowa Rada przekazała dokument, który zawiera bardzo wiele elementów cennych patrząc z punktu widzenia obywateli – kontrolujemy poziom i ilość reklam, ich zawartość, czy nie przekraczają prawa, badamy ochronę dzieci i młodzieży przed przemocą i niewłaściwymi treściami, zajmujemy się bardzo wieloma aspektami funkcjonowania mediów, które nie są znane powszechnie. I myślę, że warto byłoby odtajnić treść tego sprawozdania, co zresztą czynimy na naszych stronach internetowych.

    J.U.: Nie jest także znana decyzja prezydenta Kaczyńskiego w sprawie sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Możemy założyć, że sejm dzisiaj je odrzuci. Pani jest członkiem Rady desygnowanym właśnie przez prezydenta. Czy wie pani, ku jakiej decyzji skłania się prezydent?

    B.B.: Myślę, że przekonamy się o tym w ciągu najbliższych dni, natomiast myślę, że w przeciwieństwie do sejmu i senatu, które oceniają Krajową Radę pod kątem politycznym, pan prezydent ocenia ją pod kątem merytorycznym i zawartość tego sprawozdania na pewno nie zasługuje na odrzucenie.

    J.U.: Liczy się pani z tym, że jednak zostanie odrzucone przez prezydenta także?

    B.B.: Myślę, że nie byłoby to sprawiedliwe i logiczne, zważając na zakres prac i jakość tych pracy Krajowej Rady w roku 2008.

    H.S.: A co zrobić, żeby z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji spadło to odium politycznego uzależnienia? Bo takowe jest przecież.

    B.B.: Myślę, że właśnie trzeba by więcej mówić na temat tego, czym naprawdę zajmuje się Krajowa Rada i jakie są jej rezultaty pracy. I poszerzyć grupę tych ludzi, którzy znają czy więcej interesują się mediami w Polsce. I to jest myślę ważne zadanie nasze wspólne, aby poziom edukacji o mediach zwiększał się w naszym kraju w XXI wieku, ponieważ coraz bardziej nasze życie zależy od tego, w jaki sposób funkcjonują media.

    H.S.: No ale w wybranych ostatnio przedstawicielach do rad nadzorczych są osoby związane czy z Prawem i Sprawiedliwością, czy z Sojuszem Lewicy Demokratycznej. To podkreślają krytycy właśnie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

    J.U.: Czy to już odpolitycznienie?

    B.B.: Myślę, że jeżeli spojrzymy na życiorysy wszystkich tych osób, to przede wszystkim można powiedzieć, że to są ludzie, którzy znają się na sprawie mediów, znają się na tych decyzjach, które mają podejmować. I myślę, że powinniśmy przestać zaglądać w metryki polityczne, każdy funkcjonujący w życiu publicznym posiada jakieś poglądy polityczne, natomiast bardziej patrzeć na to, czym ci ludzie zajmują się w życiu zawodowym, w jaki sposób funkcjonowali do tej pory.

    J.U.: Bardzo dziękujemy. Barbara Bubula, członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Przypomnijmy też, że wszystko wskazuje na to, że sejm nie przyjmie dzisiaj sprawozdania Krajowej Rady za ubiegły rok. Na decyzję prezydenta musimy jeszcze poczekać.

    (J.M.)