Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 24.09.2009

Jestem głodny pchania kulą

Po wakacjach wracam do pchania kulą, bo już mi tego brakuje - mówi w "Sygnałach Dnia" mistrz olimpijski i wicemistrz świata Tomasz Majewski.

Pchanie kulą nadal sprawia mi frajdę - zapewnia nasz mistrz. Wolny czas ostatnio sportowiec poświęcił propagowaniu akcji "Szkoła bez przemocy". Chce zainteresować młodych ludzi sportem, żeby zaangażowali się w coś pozytywnego. Młodzież szkolna powinna przejawiać jakąkolwiek aktywność - mówił w Programie Pierwszym sportowiec. Złoty medalista z Pekinu uważa, że aktywność fizyczna jest bardzo dobrą alternatywą dla przemocy, która jest coraz powszechniejsza w polskich szkołach. Majewski cieszy się, że młodziez pytała go o tajniki techniki pchania kulą, bo można oczekiwać, iż ktoś się mocniej zainteresuje tą dyscypliną.

Pytany o źródło ostatnich sukcesów podczas Mistrzostw Świata Majewski wyjaśnił, że w Berlinie wszystko nam wyszło. Ważne - jego zdaniem - było to, że mistrzostwa były w Berlinie, czyli blisko Polski. Nie było zmian czasu, a na trybunach siedziało wielu polskich kibiców. To dopingowało.

Tomasz Majewski twierdzi, że polskim sportowcom potrzebny jest stadion lekkoatletyczny i nie zgadza się z ministrem sportu Mirosławem Drzewieckim, dla którego budowa takiego stadionu wydaje się niepotrzebna.