Wiesław Molak: Jak dobrze przygotować się do Biegu Piastów? Czasu coraz mniej. Ostatnich rad udzieli Kazimierz Kałużny, wieloletni trener, a rozmawia z nim Justyna Koć.
*
Justyna Koć: Jak przygotować się do biegu umiejętnie?
Kazimierz Kałużny: Jak najwięcej czasu spędzić na nartach z tego, co można, i po prostu wybiegać kilometry. Niestety dystans 50 kilometrów wymaga wybiegania kilometrów. Jeżeli komuś brakuje... Uważam, do takiego biegu żeby się przygotować, powinno się mieć te między 500 a 1000 kilometrów w nogach do takiego biegu. Na spokojnie, nie szarżować, w tygodniu trzy, cztery razy dla niezawodowca to jest taki optymalny trening, żeby były te przerwy po dwóch dniach biegania odpoczynkowe, żeby utrzymać tę pewną świeżość, żeby nie eksploatować organizmu. I raczej spokój, czyli na średnich (...), w tlenie, nie mieszać się w (...). A potem już ambicja różnie ponosi.
J.K.: A jak umiejętnie pobiec już w biegu?
K.K.: Specyfika to zawsze będzie i tak niewiadoma pogoda. Widzieliśmy, co się stało w tamtym roku i w tych warunkach no to przede wszystkim hart ducha (...). No i po prostu umiejętność polega... No, niestety, często jest tak zwany owczy pęd. Zawodnicy są różnej klasy, zaczynają się tworzyć grupy. Jeżeli tempo nie odpowiada zawodnikowi, nie trzymać się takich grup. Przede wszystkim podstawa – forsować swoje sprawdzone tempo.
*
W.M.: A dziś na naszej Radiowej Polanie minus 2°, 90 centymetrów śniegu na trasach i 40 kilometrów przygotowanych tras narciarskich.