Logo Polskiego Radia
Jedynka
migrator migrator 04.07.2008

Szczęśliwy trzynasty piątek

Informacja, że w Polsce odbywa się bieg, który spełnia standardy WORLDLOPPET – powoduje, że wielu zawodników ze świata będzie przyjeżdżać do Jakuszyc

Wiesław Molak: Dziś może być ten dzień. Mamy wielką nadzieję, że właśnie tak będzie. Otóż w Mora w Szwecji, gdzie rozgrywany jest słynny Bieg Wazów, ma zapaść decyzja, czy nasz polski Bieg Piastów, rozgrywany na naszej Jedynkowej Radiowej Polanie Jakuszyckiej, zostanie przyjęty do organizacji WORLDLOPPET najlepszych biegów na świecie. Lobbujemy. Lobbujemy cały czas. Jacek Jaśkowiak, wielokrotny uczestnik Biegu Piastów i biegów WORLDLOPPET:

Jacek Jaśkowiak: Jest około 100 tysięcy narciarzy, którzy biorą udział rokrocznie w tych biegach. I taka informacja – że w Polsce, w Jakuszycach odbywa się taki bieg i bieg ten spełnia standardy WORLDLOPPET – powoduje, że bardzo wielu zawodników ze Stanów Zjednoczonych, z Australii, z Japonii będzie przyjeżdżać do Jakuszyc. Taka promocja kraju, taka promocja tego regionu, że te osoby przyjadą do Polski, zobaczą ten kraj na własne oczy, zobaczą, że tutaj tak wiele się zmieniło, to jest to niesamowity środek promocji i tego regionu, i naszego kraju. Widziałem już na świecie te najlepsze trasy, najważniejsze i najbardziej znane trasy. Moim zdaniem najpiękniejsze są właśnie trasy w Jakuszycach. Chciałbym też, żeby dzięki temu można było pokazać te trasy tym zawodnikom z całego świata.

W.M.: A teraz Aleksander Wierietielny, trener naszej mistrzyni, biegaczki Justyny Kowalczyk:

Aleksander Wierietielny: W tym roku byliśmy właśnie w Jakuszycach na przygotowaniach przed próbami mistrzostw świata. Bardzo mi się podoba to, że bardzo, bardzo dużo ludzi przyjeżdża i to nie tylko z Polski. Z Czech, z Niemiec przyjeżdżają i poruszają się na nartach. To jest bardzo zdrowy sport i bardzo popieram i bardzo podziwiam tych ludzi, co przyjeżdżają na te nartki. Moim zdaniem to właśnie nasze zadanie – Justyny Kowalczyk i również moje, i innych wyczynowców – żeby jak najbardziej popularyzować te biegi narciarskie i żeby więcej ludzi weszło na narty, a nie siedziało przed telewizorami. Tak że nie ma innych słów, tylko popierać i zachwycać się tym wszystkim. To już jest jakaś wyższa półka można powiedzieć. Jeżeli te decyzje zapadną pomyślnie dla nas, no to na pewno to będzie bardzo dobrze. Znam pana Juliana Gozdowskiego i wiem, ile on sił wkłada w to wszystko i jego współpracownicy również na tej Polanie. Podziwiam ich i życzę im powodzenia, żeby to, o czym marzyli i do czego dążą, żeby spełniło się.

W.M.: Trzynasty piątek pechowy. Ja twierdzę, że będzie bardzo szczęśliwy. Tysiące naszych słuchaczy, biegaczy trzymają kciuki, a znając komandora Biegu Juliana Gazdowskiego, to nie spał dziś w nocy.